Boża odpowiedź na niepokój (2)

Zaburzenia lękowe są dziś najczęściej występującą chorobą psychiczną. Ale to nigdy nie było częścią Bożego planu dla człowieka. W Ewangelii Mateusza 11,28-29 Jezus powiedział: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz”.

Kiedy woły pracują razem na polu, są ze sobą złączone jarzmem i dzielą ciężar pracy. To właśnie chce zrobić Jezus – dzielić z tobą brzemię życia. Czy możesz sobie wyobrazić lepszego towarzysza w trudach codzienności? A jednak często zwlekamy, zanim skorzystamy z Jego zaproszenia. Dalej Jezus mówi: „Nie pytajcie też, co będziecie jeść lub co będziecie pić, i nie martwcie się (…) wasz Ojciec wie, że tego potrzebujecie. Raczej szukajcie królestwa Bożego, a to wszystko będzie wam dodane” (Łk 12,29-31). Jezus daje nam doskonałą perspektywę na życie. Zamartwianie się niczego nie zmienia. Nie przedłuży ci życia – a może je tylko skrócić przez stres i lęk. Pomyśl: ptaki nie siedzą na gałęziach i nie martwią się, co zjedzą jutro. Nie – one śpiewają beztrosko. Lilie nie przejmują się, czy wystarczy im deszczu, by przetrwać. Całe Boże stworzenie, poza człowiekiem, żyje bez zmartwień.

A skoro twój niebiański Ojciec troszczy się o wiele bardziej o człowieka, możesz być pewny, że zatroszczy się o ciebie.