Odważ się poprosić

Proszenie nie zawsze jest łatwe. Wymaga odwagi, pokory i w pewnym sensie przyznania się do własnej bezsilności. Czy masz odwagę prosić, kiedy nie dajesz sobie rady?
Sam Jezus zachęca nas do tego: „Jeśli o coś Mnie poprosicie w moim imieniu, spełnię to” (J 14,14).
By Jezus mógł zacząć działać, najpierw musimy Go poprosić!
Jedna z czytelniczek „Cudów Każdego Dnia” opowiedziała mi, jak trudno było jej zaufać Jezusowi. Trudna sytuacja w jej życiu doprowadziła do tego, że przeżyła załamanie. W rezultacie ucierpieli jej bliscy, a nawet jej własne ciało.
A ty? Masz jakąś konkretną potrzebę, którą chcesz przynieść Jezusowi?
To może dotyczyć sfery:
– relacyjnej: konflikt małżeński, problemy w relacjach,
– duchowej: niski poziom zaufania, brak wytrwałości,
– fizycznej: stan twojego zdrowia, choroba,
– psychicznej: okresy depresji, silnej presji, niepokoju,
– materialnej: problemy finansowe, długi, poszukiwanie pracy.
A może myślisz: „To taka mała sprawa, nie będę zawracał nią Bogu głowy!”. Jeśli nie nauczysz się przychodzić do Boga z małymi sprawami, nie zaczniesz przychodzić z tymi wielkimi. Wtedy zabraknie ci wiary, że Bóg sobie z tym poradzi. Wiarę buduje się z doświadczania Boga właśnie w tych małych, codziennych sprawach.
Masz takie doświadczenia? Niedawno rozpoczynaliśmy na Kaszubach Weekend Outback. Padał deszcz, który uniemożliwiał nam rozstawienie recepcji w pobliżu parkingu. Pomodliliśmy się i wiesz co? Dokładnie o godzinie 15.00, kiedy przyjechali pierwsi goście, deszcz przestał padać i już nie wrócił do końca weekendu. Bóg jest wielki i spełnia nawet tak prozaiczne prośby. Spełnia też te wielkie, jak przemianę serca, uzdrowienie relacji. Przyprowadza synów marnotrawnych do domu Ojca.
Nie wahaj się przychodzić ze wszystkimi swoimi prośbami do Jezusa! Nawet jeśli jest to coś, co wydaje się dalekie i nieosiągalne, przyjdź do Niego i po prostu porozmawiaj z Nim o tym. Dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych! Może będzie trzeba wykazać się wytrwałością w proszeniu, ale Jezus obiecał, że „każdy, kto prosi, otrzymuje” (Łk 11,9-10).
„Panie Jezu, przyznaję, że już dłużej nie dam rady, że potrzebuję Twojej pomocy. Ty znasz moje problemy i wiem, że dla Ciebie wszystko jest możliwe. Powierzam Ci moją sytuację… (opisz ją). Wierzę, że wszystko, o co poproszę w Twoim imieniu, spełnisz! Modlę się w Twoim imieniu, Jezu, amen”.

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej