Twoje modlitwy mogą zmienić sytuację

Jeśli nie jesteś pewien, czy twoje modlitwy mogą zmienić sytuację, w której się teraz znajdujesz, przeczytaj historię Mojżesza proszącego Boga, by nie zniszczył Izraelitów z powodu złotego cielca i popełnionego bałwochwalstwa: „Lecz Mojżesz łagodził gniew Pana… Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, sługi twoje, którym poprzysiągłeś na siebie samego, mówiąc do nich: Rozmnożę potomstwo wasze jak gwiazdy na niebie i całą tę ziemię, o której mówiłem, dam potomstwu waszemu i posiądą ją na wieki. I użalił się Pan nad złem, które zamierzał sprowadzić na swój lud” (w. 11.13-14).

Za życie swojego ludu Mojżesz błagał na kolanach, podnosił ręce, płakał, rozdarł swój płaszcz i mocował się, jak Jakub nad potokiem. Zwróć uwagę, jak się modlił. Przypominał Bogu o Jego obietnicach przymierza. Oparł się na Słowie, które Bóg powiedział! A jeśli jest jedna rzecz, która przyciągnie uwagę Boga i sprawi, że zareaguje na twoje potrzeby, to jest nią właśnie oparcie się na Bożym Słowie. Słowo Boże w danej sprawie jest zawsze wolą Bożą w danej sprawie. „Taka zaś jest ufność, jaką mamy do Niego, iż jeżeli prosimy o coś według Jego woli, wysłuchuje nas. A jeżeli wiemy, że nas wysłuchuje, o co Go prosimy, wiemy też, że otrzymaliśmy już od Niego to, o co prosiliśmy” (1J 5,14-15). Jesteś podobny do przewodu elektrycznego, przez który moc i obecność Boga mogą płynąć w każdej sytuacji, a w modlitwie włączasz przełącznik.

Zamiast więc narzekać na sytuację, zacznij się o nią modlić.