Wiedzieć, kiedy nie mówić


„Człowiek roztropny nie chwali się posiadaną wiedzą”.
Księga Przysłów 12,23Fakt, że ktoś chce się czegoś dowiedzieć, nie powinien wpływać na twoją potrzebę mówienia. Kiedy przyjaciel Jezusa próbował nie dopuścić do Jego aresztowania, Jezus powiedział: „Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić mojego Ojca, aby natychmiast postawił przy mnie więcej niż dwanaście oddziałów anielskich?” (Mt 26,53). Kiedy Zbawiciel stał w sali sądowej, to nie Piłat miał moc, ale On! Czytamy jednak, że Jezus „nie otworzył ust swoich” (Iz 53,7). Po prostu stał i nic nie mówił.
Dlaczego? Ponieważ to nie On był sądzony, lecz Piłat. Jezus znał swoje przeznaczenie, a co ważniejsze, znał dobrze swojego niebiańskiego Ojca. A kiedy znasz Boga, możesz wszystkiemu stawić czoła z ufnością i czuć się wolnym, by nic nie powiedzieć. Czasami najmądrzejszą rzeczą jest przyznać: „W tej chwili nie znam odpowiedzi. Ale pomyślę o tym, pomodlę się i wrócę do ciebie”. „Człowiek roztropny nie chwali się posiadaną wiedzą, głupiec zaś hałaśliwie obnosi się z głupotą” (Prz 12,23). Ludzie, oczekując odpowiedzi, mogą wywierać presję na ciebie, byś zabrał głos, zanim poznasz wszystkie fakty lub będziesz miał okazję się pomodlić i dokładnie rozważyć sytuację. Jeśli poprosisz Boga, On powie ci, co i kiedy powinieneś powiedzieć.
Jego obietnica brzmi: „Włożyłem moje słowa w twoje usta i ukryłem cię w cieniu mojej ręki” (Iz 51,16). Duma podpowiada: „Nie stój tak, powiedz coś!”. Mądrość zachęca: „Nie chodzi o to, byś mówił cokolwiek; po prostu stój!”. Cicho proś Boga o mądrość. Jedna myśl od Boga może szybko rozwiązać problem.
