Z każdego słowa zdasz sprawę!
Dzisiaj chciałabym zakończyć cykl „Jak mówić, by nie żałować?”. Wierzę, że był to dla ciebie dobry czas na przemyślenia, introspekcję i szukanie pomocy u Boga. Ufam, że zaczynasz dostrzegać zmiany i masz z tego radość. Bo każdy z nas potrzebuje w tej dziedzinie pomocy Ducha Świętego!
Pewnie gotowanie zupy to dla ciebie nic nowego. Jestem przekonana, że zawsze przykrywasz garnek pokrywką. Prawda? To oszczędza energię, dzięki czemu skraca się czas gotowania. Para skrapla się z powrotem do garnka i zupy nie ubywa. Trzeba jednak być czujnym, by uchwycić moment, kiedy nagromadzone ciśnienie zacznie unosić pokrywkę do góry. Wtedy wystarczy lekko ją uchylić i zmniejszyć ogień, by sytuacja wróciła do normy?
Podobnie jest z naszymi emocjami, które potrafią zbierać się w ciągu dnia i tylko czekają, by wybuchnąć. Czasem trzeba dać im lekki upust, ale najlepiej to zrobić na osobności, kiedy nikogo nie mogą zranić. Jeśli chcesz, porozmawiaj o tym ze swoim współmałżonkiem, ale nie poświęcaj temu zbyt dużo czasu. Powiedz swoje, a potem pomódlcie się o to i zmieńcie temat. Bóg wie. On słyszy i chce być częścią twoich trudnych emocji i doświadczeń. Oddaj Mu je, On się tym zajmie. Pamiętasz, co powiedział Jezus? „Z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wypowiadają, zdadzą sprawę w dzień sądu” (Mt 12,36). Niech świadomość tego będzie filtrem, przez który przepuścisz swoją wypowiedź.
„Miłe słowa są jak plaster miodu, słodycz dla duszy i lekarstwo dla ciała” (Prz 16,24).
Dobrze jest mieć pod ręką miłe słowa. Czy wiesz, jakie to są? A jakich słów ze swojego słownictwa chcesz się pozbyć?
Znalazłam fajne ćwiczenie, może być pomocne. Z wielu wypisanych słów wybierz te, które chcesz mieć stale przy sobie w kuferku, a pozostałe wrzuć do kosza…
Ćwiczenie nr 4:
„Ojcze, dziękuję Ci, że nie tylko uświadamiasz mnie o konsekwencjach, ale też dajesz konkretną pomoc w zmaganiach. Proszę Cię, by Twój Duch zmieniał moje słownictwo, by podsuwał mi te dobre, budujące, pełne nadziei słowa, którymi mogę dzielić się z innymi i które mogę też mówić do siebie. W imieniu Jezusa, amen”.
O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej