Zaciągnięty dług

Zaciągnięty dług

Masz może kredyt w banku? Razem z mężem wzięliśmy jeden na budowę domu i dobrze wiem, co to znaczy, kiedy kursy się zmieniają, a odsetki rosną w niebotycznym tempie. I nie ma zmiłuj się. Płacić trzeba regularnie co miesiąc, bo jeśli tego nie zrobisz, komornik po prostu zlicytuje za długi twój dom i zostawi cię z niczym. Tak, przelanie ostatniej raty kredytu warte jest świętowania!

Czy wiesz, że Biblia również mówi o długu? O długu zaciągniętym u Boga przez ciebie i przeze mnie. Nasz grzech spowodował, że zostaliśmy obciążeni kredytem nie do oddania. Dlatego właśnie musiał przyjść Jezus, by go spłacić. Czy to nie wspaniała wiadomość?! Wyobraź sobie, że jesteś na granicy osobistego bankructwa, bo nie możesz spłacić odsetek, które rosną szybciej niż robisz wpłaty. Aż pewnego dnia pojawia się ktoś, kto bezinteresownie chce uregulować twój dług w banku. Nie jedną czy dwie raty, ale wszystkie, do ostatniej złotówki, franka czy dolara. Od tej chwili jesteś wolnym człowiekiem, żyjącym bez strachu, że komornik wyrzuci cię na bruk. To właśnie Jezus uczynił dla ciebie. Uwolnił cię od znacznie poważniejszego długu, bo na szali było twoje życie lub twoja śmierć. Jezus wziął go na siebie i zapłacił do końca, do ostatniego tchnienia, ostatniej kropli krwi. On umarł nie tylko za twoje przeszłe długi, ale i za te, które jeszcze zaciągniesz. Wszystko zapłacił. Czy wiesz, że ostatnie słowo Jezusa na krzyżu „Wykonało się” w oryginalnym brzmieniu znaczyło „Zapłacone!”? 

„Gdyż nawet ja, Syn Człowieczy, nie przyszedłem po to, żeby mi służono, lecz aby pomagać innym i złożyć własne życie jako okup za wielu” (Mk 10,45).  

Czy ten fakt nie jest wart świętowania? 
Jeśli osobiście przyjmujesz z Bożych rąk przekreślony list dłużny, który cię obciążał, możesz dzisiaj świętować.

„Tak więc jeśli kto jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe” (2 Kor 5,17).  

„Ojcze, dziękuję Ci za Pana Jezusa, za Jego śmierć i za to, że wziął na siebie to, co mnie obciążało przed Tobą. Dziękuję, że przebaczyłeś mi wszystkie grzechy i uczyniłeś wolnym człowiekiem. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! W imieniu Jezusa, amen”.

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, E-trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej

Polecamy także: