Znajdowanie wspólnej płaszczyzny porozumienia (1)

Aby mieć na kogoś wpływ, najpierw trzeba nawiązać z nim kontakt. W tym celu należy szukać wspólnej płaszczyzny porozumienia.
Apostoł Paweł pisał: „Staram się znaleźć wspólny język po to, by ludzie chcieli posłuchać o Chrystusie i przyjęli Jego zbawienie”. W tłumaczeniu The Message, Eugene Peterson parafrazuje słowa Pawła: „Chociaż jestem wolny od oczekiwań innych, dobrowolnie stałem się sługą wszystkich, aby dotrzeć do szerokiego grona: osób religijnych, niereligijnych, moralistów, bezwstydnych, przegranych, zdemoralizowanych – do każdego. Nie przejąłem ich stylu życia. Moja pozycja nadal jest ukryta w Chrystusie, ale wszedłem w ich świat i próbowałem postawić się na ich miejscu. Stałem się sługą w każdym wymiarze, byle tylko doprowadzić ludzi, których spotykam, do zbawienia. Zrobiłem to wszystko ze względu na Ewangelię. Nie chciałem tylko o niej mówić; chciałem brać w niej udział!” (w. 19-23 MSG).

Zwróć uwagę na słowa: „wszedłem w ich świat i próbowałem spojrzeć na sytuacje z ich punktu widzenia.”. Jeśli chodzi o głoszenie prawdy, Paweł nie ustąpił ani na centymetr. Jednak w próbach docierania do ludzi i pozyskania ich dla Chrystusa, starał się usunąć wszelkie przeszkody jakie mogły zaistnieć między nimi, a Chrystusem. I ty musisz chcieć zrobić to samo. Ludzi nie interesuje, ile wiesz, dopóki nie dowiedzą się, jak bardzo ci na nich zależy. Dlatego przede wszystkim podchodź do nich z sercem, a nie z głową. Zanim ktoś będzie chciał przyjąć  prawdę, którą chcesz się podzielić, musi być przekonany, że go kochasz i troszczysz się o niego.

A to oznacza znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia.