
Piłam po kryjomu, piłam sama, piłam płacząc.
Alkohol, Depresja, NałogiPamiętam ten wieczór z przed czterech i pół roku,byłam na detoksie pierwsze dziesięć dni…
Pamiętam ten wieczór z przed czterech i pół roku,byłam na detoksie pierwsze dziesięć dni…
Ja nie urodziłem się bandytą. Urodziłem się wolnym człowiekiem…
Jeśli chodzi o moją historię poznania Boga, to muszę powiedzieć, że po prostu przeżyłem modlitwę uwolnienia…
Usłyszeliśmy takie dwa, trzy mocne uderzenia, w tym momencie wleciał jeden z opiekunów całkowicie blady i mówi że nie mamy hamulców…
Od jakiegoś czasu fascynuje mnie światło. W dni, kiedy jest pochmurno i ponuro, wszystko wydaje się być depresyjne, smutne i przygnębiające. Natomiast kiedy chociaż na chwilę zaświeci słońce…
Moja historia rozpoczęła się w domu, w którym obecna była przemoc fizyczna i psychiczna. Byłam molestowana seksualnie a mój ojczym nienawidził Boga…
Pamiętam jak tata powiedział mi: „Jutro przyniosę Ci rower – taką wyścigówkę”.
Nigdy jej nie otrzymałem, to była tylko taka obiecanka. Po prostu alkohol go zabił. Moja mama musiała pochować meble.