Lato to może nie jest najlepszy czas na pisanie artykułu na temat cierpienia. Prażące Słońce sprzyja raczej wypoczynkowi na świeżym powietrzu niż wpatrywaniu się w strugi szarego, zimnego deszczu. Bo w końcu to wtedy zapadamy na chandry, ryzyko wystąpienia depresji jest większe. Wraz z pierwszymi promieniami słońca, pochmurny nastrój się ulatania i wszyscy mamy więcej energii do życia. Ale może to nie o to chodzi, może pora roku nie ma tu nic do rzeczy. Bo cierpienie przychodzi w najmniej spodziewanych momentach.
Jezus zdecydowanie jest jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci. Niektórzy nazywają Go mitem, inni wspaniałym nauczycielem i człowiekiem, żałując, że Jego nauki nie zdominowały moralności świata. Kolejna grupa nazwie to głupotą – zwykłym człowiekiem, wokół, którego ukuto religię potrzebną do manipulacji społeczeństw. Dla innych Jezus był ważna postacią religijną i tyle. Postacią historyczną. Człowiekiem i Bogiem jednocześnie. Prorokiem. Mesjaszem i Chrystusem, a dla innych – zagrożeniem.
To już ostatni artykuł na temat „Modlitwy Jezusowej". Jeśli jeszcze nie czytałeś/aś – zajrzyj do poprzednich części i wróć tutaj!
W tej części przyjrzymy się ostatnim okresom w rozwoju tradycji hezychastycznej, a refleksje na temat modlitwy Jezusowej – co oznacza i jaką niesie za sobą mądrość – mogą pomóc Ci w lepszym wykorzystywaniu tej dyscypliny duchowej w swoim codziennym życiu!
Kolejna część rozważań o Modlitwie Jezusowej. Zachęcamy do sięgnięcia najpierw po pierwszą część.
Modlitwa to jeden z najważniejszych składników życia chrześcijańskiego. Dzięki niej mamy nieprzerwany dostęp do Boga. My jednak traktujemy ją różnie.
W tej serii artykułów omawiamy historię i tradycję modlitwy Jezusowej.
Kolejna część już za tydzień! Zapraszamy!
Modlitwa to jeden z najważniejszych składników życia chrześcijańskiego. Dzięki niej mamy nieprzerwany dostęp do Boga. My jednak traktujemy ją różnie, zapominając o tym, co Biblia mówi na jej temat.
W tej serii artykułów omawiamy historię i tradycję modlitwy Jezusowej.
Kolejna część już za tydzień! Zapraszamy!
Styczeń to trudny miesiąc. Po Świątecznych i noworocznych przerwach trudno wrócić do normalnego rytmu i pracy. Zmotywować i zorganizować się może wymagać sporego wysiłku. Szczególnie jeśli ma się dzieci w wieku szkolnym, które spędziły w domu kilka minionych tygodni i spędzą kolejną przez rozpoczynające się ferie.
Zauważyłam, że kiedy piszę artykuły o Świętach Bożego Narodzenia, często poruszam w nich tematy trudne – samotność, rodzinne niesnaski, zagubienie w czasie świątecznej gonitwy.
Rozpoczął się adwent. Dla wielu ludzi czas ten oznacza wzmożoną pracę, wydawanie pieniędzy i planowanie Wigilli. Oczekiwanie na „magiczny czas świąt”. Czy za przedświąteczną gorączką kryje się coś więcej? Jak dobrze i mądrze wykorzystać ten czas?
Dzięki relacjom tworzymy podstawowe sieci połączeń międzyludzkich. Rodzinne, przyjacielskie, biznesowe, koleżeńskie – większość z nas (oprócz kilku nielicznych przypadków) bez kontaktu z innymi nie jest w stanie funkcjonować.
Każde z wyżej wymienionych relacji potrzebują czasu, zaangażowania, pracy, szczerości, otwartości i komunikacji (a to tylko kilka z ważnych cech!), by mogły dobrze funkcjonować.
Czy wiara w Boga to tylko modlitwa, czytanie Biblii, kościół? A może wiarę w Boga da się połączyć z realizacją pasji?
Kiedy otwieram Biblię, pierwsze, co czytam, to historia stworzenia świata i człowieka. Bóg z przyjemnością patrzy na to, co powołał do życia i nazywa to dobrym.