Każdy z ludzi postępuje według jakiegoś kodeksu moralnego, obojętnie od tego, czy jest on uświadomiony, czy też nie. Kodeks taki może być bardzo prosty, może sprowadzać się do takich działań, które za cel stawiają sobie maksymalizację zysków czy przyjemności...
Człowiek jest istotą relacyjną – stadną, posługują się żargonem naukowym, jeśli ktoś tak woli. Przeprowadzono nawet badania udowadniające, że ludzie, którzy mają przyjaciół, żyją szczęśliwiej i dłużej. Nawet największy introwertyk potrzebuje połączenia/relacji z drugą osobą. Ale kim są nasi przyjaciele? Ilu z nich możesz naprawdę ich tak nazwać? Czym charakteryzują się Twoje przyjaźnie?
Styczeń to trudny miesiąc. Po Świątecznych i noworocznych przerwach trudno wrócić do normalnego rytmu i pracy. Zmotywować i zorganizować się może wymagać sporego wysiłku. Szczególnie jeśli ma się dzieci w wieku szkolnym, które spędziły w domu kilka minionych tygodni i spędzą kolejną przez rozpoczynające się ferie.
Ten artykuł jest kontynuacją, czy lepiej: dobrym uzupełnieniem poprzedniego tekstu zamieszonego na blogu. Jeśli jeszcze nie miałeś/aś okazji się z nim zapoznać – zachęcamy, by przeczytać go najpierw.
Jaka jest Twoja reakcja, kiedy słyszysz, że komuś dzieje się krzywda? Patrzysz obojętnie, krytykując i próbując znaleźć wyjaśnienie, dlaczego tak jest, jednak tak, byś nie musiał nic z tym robić?
Według niektórych to posiadanie definiuje człowieka – to, co mamy, jakiej jakości i jak bardzo modne, określa nasz status społeczny. Niektórzy oceniają innych po tym, jak się noszą, jakim jeżdżą autem lub jaka metka wisi przy ich ubraniu. Zresztą idzie to dużo dalej – jaki ma się dom, a nawet czy z półki sklepowej ściąga się te droższe, czy tańsze płatki śniadaniowe.
W dzisiejszym świecie, którym rządzi egoizm i kapitalizm wciąż słyszymy, że powinniśmy się skupiać na sobie. Jednak coraz częściej dochodzą nas głosy, że powinniśmy być życzliwi. Czy życzliwość jest przereklamowana i mimo wszystko powinniśmy skupiać się na sobie? Czy chrześcijanin powinien być życzliwy? Co o życzliwości mówi Bóg?
Poniedziałek rano. Tak, jak miliony polaków zmierzam zatłoczoną drogą do pracy. W radiu para radiowców z popularniej stacji komercyjnej serwuje słuchaczom żarty na poprawę humoru. Śmieją się z pominięcia wujka Ryśka na Wigilii, bo przecież ograniczenia związane z pandemią wielu nie pozwolą spotkać się w rodzinnym gronie.
Pamiętam, bardziej z opowieści niż własnych przeżyć, jak w 2000 roku wieszczono koniec świata, bo przejście do kolejnego milenium miało zaobfitować wielką katastrofą technologiczną. Komputery nie dadzą sobie rady z przerzuceniem się z tysiąca na dwa tysiące. Wszystko przestanie działać – mówiono.
Nie jest prosto łatwo żyć – do jednego z naszych ostatnich projektów potrzebowaliśmy pomocy naszych obserwatorów. W ankiecie internetowej pytaliśmy o poczucie szczęścia. Jedna osoba napisała, że życie po prostu nie jest proste. Zainspirowało mnie to, by przyjrzeć się temu, jak wygląda świat i ewangelizacja w XXI wieku.