BĄDŹ ŻYCZLIWY

Ponieważ ludzie zauważają, co na siebie wkładamy, Biblia przypomina: „Przyobleczcie się w (...) dobroć”. Czasami jednak dobroć to ostatnia rzecz, o jakiej myślimy. Jak często przejechałeś obok kierowcy, który utknął na drodze? Kiedy ostatnio z powodu zmęczenia czy presji w pracy potraktowałeś kogoś oschle?

Powinniśmy być jak ten młody człowiek, który pracował w sekcji produkcyjnej supermarketu. W czasie jego pierwszego dnia w pracy jedna z klientek podeszła do niego i koniecznie chciała kupić pół główki sałaty. Młody człowiek próbował ją od tego odwieść. Bezskutecznie. W końcu powiedział: „Muszę porozmawiać z kierownikiem”. Poszedł na zaplecze sklepu, nie zdając sobie sprawy, że kobieta szła za nim. W rozmowie z kierownikiem powiedział: „Jest tam taka głupia staruszka, która chce kupić pół główki sałaty. Co mam jej powiedzieć?”. Widząc przerażony wzrok kierownika, chłopak odwrócił się, zobaczył klientkę, a następnie powiedział najmilszym tonem, na jaki było go stać: „A ta miła pani chce kupić drugą połówkę”.

Zdarzy się, że na twój komplement, usłyszysz zakłopotane: „Oj, przesadzasz”, podczas gdy tak naprawdę ta osoba myśli: „Powtórz to jeszcze raz”. Kiedy konfederacyjny generał Robert E. Lee odszedł ze służby, został prezydentem Washington College w Lexington, w stanie Wirginia. Pewnego dnia do jego biura wszedł młody student, prosząc o egzemplarz regulaminu. Stary generał odpowiedział: „Synu, nie mamy regulaminu. Naszą jedyną zasadą jest życzliwość”.

Bądź życzliwy na co dzień!