Boża odpowiedź na niepokój (1)


„O nic się nie martwcie, ale w modlitwie mówcie Bogu o wszystkich swoich potrzebach”.
List do Filipian 4,6Niepokój to jedna z plag współczesnego świata – ale nie jest to zjawisko nowe. W całym Piśmie Jezus wielokrotnie mówił o stresie i strachu. Często poruszał ten temat w swoim nauczaniu. W Ewangelii Mateusza 6,25-27 czytamy Jego słowa: „Nie troszczcie się o swoje życie, co będziecie jeść albo co będziecie pić, ani o swoje ciało, w co się ubierzecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? Spójrzcie na ptaki niebieskie: nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzy, a wasz Ojciec niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście warci o wiele więcej niż one? Któż z was, martwiąc się, może dodać do swojego wzrostu jeden łokieć?”.
Jezus nie wypowiadał tych słów tylko po to, by nas uspokoić. Są one poleceniem, byśmy się nie zamartwiali – ponieważ lęk pokazuje brak wiary w Bożą wierność wobec nas. Apostoł Paweł pisał: „Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie wasze prośby Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł waszych serc i waszych myśli w Chrystusie Jezusie” (Flp 4,6-7).
Zamiast pozwalać, by lęk i niepokój tobą rządziły, możesz zaznać pokoju – jeśli oddasz swoje troski Bogu w modlitwie, podziękujesz Mu z wiarą za odpowiedź i zaufasz, że On wszystko ułoży tak, jak tylko On potrafi. Zatem… co wybierzesz? Martwienie się i trwanie w stresie czy modlitwę i doświadczenie pokoju? Wybór należy do ciebie.