Czasami przebaczenie wymaga skupienia i energii
„Skupiam całą energię wokół jednego celu, aby zapominając o tym, co było i sięgając po to, co jest przede mną, osiągnąć metę i otrzymać nagrodę”.
List do Filipian 3,13Przebaczenie komuś, kto głęboko cię zranił, to jedno z najtrudniejszych zadań, o jakie kiedykolwiek zostaniesz poproszony. Wiesz, że musisz przebaczyć, bo pielęgnowanie urazy jest jak pielęgnowanie dziecka, a wszystko, co karmisz i pielęgnujesz, będzie rosło. Nie sprawia to jednak, że przebaczanie jest łatwiejsze. Musisz zrozumieć jedno: przebaczenie jest decyzją, a nie emocją. Jeśli będziesz czekać, aż poczujesz, że chcesz przebaczyć, ryzykujesz, że utkniesz w pułapce rozgoryczenia. Kiedy Piotr zapytał Jezusa, jak często powinien przebaczać komuś, kto go obraził, Jezus odpowiedział: „Siedemdziesiąt siedem razy” (Mt 18,22). Innymi słowy, przebaczaj i nie przestawaj przebaczać, aż będziesz wolny. Zwróć jednak uwagę na cztery rzeczy.
- Przebaczenie nie oznacza, że musisz odnowić relację ze sprawcą, zwłaszcza jeśli nie okazuje on skruchy i nie chce zmienić swojego zachowania.
- Nie oznacza akceptowania tego, co ktoś zrobił ani zgadzania się z nim.
- Nie zwalnia sprawcy z odpowiedzialności; raczej tobie pozwala się uwolnić i żyć dalej.
- Nie oznacza, że zapomnisz, ale że będziesz miał siłę, by myśleć o tym inaczej; łaskawie, a nie z goryczą.
I jeszcze jedna myśl: nie pozwól szatanowi przekonać cię, że nie przebaczyłeś, tylko dlatego, że wciąż pamiętasz. Przebaczania możesz się nauczyć. Im częściej będziesz je ćwiczyć, tym będziesz w tym lepszy. Dzieje się tak, gdy szukasz sposobów na okazanie zrozumienia sprawcy i znajdujesz powód, dla którego możesz okazać współczucie.