Dlaczego jesteś smutny?

Może od rana dzisiaj chce ci się płakać i choć wcale nie masz ochoty się uśmiechać, wkładasz swoją codzienną maskę i wyruszasz w świat?
Myślę, że zbyt często takie maski zakładamy, idąc do kościoła. Bo przecież nie wypada, by człowiek wierzący miał problemy, depresję, był smutny czy zmartwiony, prawda? A przecież to wszystko wcale nie omija wierzących ludzi. Hiob szczerze przyznał: „Oczekiwałem szczęścia, a przyszło nieszczęście, wyglądałem światłości, a nastała ciemność” (Hi 30,26). Jak powiedział Filon z Aleksandrii: „Każdy, kogo spotykasz, nosi własne problemy”. Warto nie ukrywać tego, co przeżywamy. To może być mylące dla innych. Jeśli oni sami nie dostrzegą naszej potrzeby i o to nie zapytają, wtedy w nas rodzi się żal, że nikt nie reaguje.
Podczas Weekendów Outback, w które każdorazowo angażuje się prawie stu wolontariuszy, koordynator często przypomina: „Najważniejsze nie są dla nas zadania do wykonania, choć są ważne, najważniejsi są nasi goście. Bądźcie wrażliwi na innych, miejcie oko na ich potrzeby, bądźcie czujni”.
Józef, który niesprawiedliwie trafił do więzienia, nie usiadł i nie użalał się nad swoim losem. Nawet w tych okolicznościach dostrzegł, że dwóch jego współtowarzyszy ma jakiś problem:
„Dlaczego wasze twarze są dziś takie smutne?” (Rdz 40,7). Jak ktoś powiedział, to zmieniło bieg historii. Tak, twoja wrażliwość może uratować czyjeś życie. Może zmienić twoje życie, a nawet bieg historii.
Dzisiaj twój Król i Pan patrzy na ciebie i mówi: „Dlaczego jesteś smutny?”. On widzi głębiej, więc nie ukrywaj przed nim swojej twarzy.
Wyzwanie na dzisiaj dla ciebie: praktykuj uważność na tych, których spotkasz.

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej