Dom Ojca

Dom Ojca

Czujesz, że nigdzie nie pasujesz? Masz wrażenie zagubienia w tym świecie? Nie spodziewasz się już niczego dobrego od życia? Może nawet czasami nie czujesz się sobą? Ciągle poszukujesz tego idealnego miejsca dla siebie, bo jak na razie nic i nikt cię nie uszczęśliwia?
„Zmierzaj do nieba, a zdobędziesz i ziemię – mierz w ziemię, a nie zdobędziesz ani ziemi, ani nieba” – napisał C.S. Lewis. Ta ziemia, ten świat nie zostały zaplanowane, by cię uszczęśliwić. Nie są twoim domem.

Nikt nie wiedział o tym lepiej niż Jezus. On miał świadomość, skąd przyszedł i dokąd wraca. Wiedział, że Jego życie tu na ziemi jest tymczasowe, dane po to, by wypełnił misję. „Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego odejścia z tego świata do Ojca” (J 13,1).  Jesteśmy w stanie wytrzymać o wiele więcej, kiedy wiemy, że to minie, że niedługo wrócimy do siebie. Że nasze miejsce będzie bezpieczne i tam odpoczniemy po przejściach. Jezus miał tego świadomość przez cały czas i to pozwoliło Mu znosić wszystkie przeciwności, wszystkie ataki, odrzucenie, samotność, zdradę i śmierć.

Znajoma opowiadała, jak trudny dla niej jako studentki był wyjazd do szkoły biblijnej do dalekiego kraju. Nie potrafiła się tam odnaleźć, czuła się zagubiona, wszystko ją drażniło. Zadzwoniła do rodziców, od których usłyszała: „Zawsze możesz wrócić, ale może wytrzymaj jeszcze trochę?”. I wiesz co, właśnie ta świadomość, że w każdej chwili może wsiąść do samolotu i wrócić do domu, dała jej siłę, by zacząć się cieszyć danym jej tam czasem, a nawet kochać tych trudnych do kochania, bo przecież i tak niedługo miała wyjechać. Kiedy zdecydowała się kochać, a nie użalać nad sobą, wydarzyły się niesamowite historie, które Bóg dla niej przygotował.  

„Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie” (2 Kor 5,1).  Czy wiesz, dokąd idziesz? Masz świadomość, że twój czas tutaj jest ograniczony, a pobyt tymczasowy? Czy to daje ci siłę, by wytrwać, by zacząć się cieszyć tym, co tu i teraz?

„Ojcze, wiem, że zmierzam do domu, do Ciebie, i dzięki temu mogę cieszyć się tym, co tu i teraz. Ucz mnie wykorzystywać ten czas. Stawiaj na mojej drodze ludzi, których mogę kochać twoją miłością i którym mogę wskazać na większy cel i sens ich życia. W imieniu Jezusa, amen”.

 Posłuchaj niesamowitego hymnu, który Horacy Spafford napisał po tragicznej śmierci swoich trzech córek podczas sztormu na morzu.
„It Is Well With My Soul” – Audrey Assad
Ciężary mych grzechów Pan rzucił już w dal,
gdy za mnie przekleństwem się stał.
O, chwal Go, ma duszo, na wieki Go chwal,
bo w żywocie zgotował ci dział.
Błogo mi, błogo mi,
w Panu mam wieczny dział!
Już żyję w Chrystusie, On gwiazdą jest mą.
W ciemności nie będę się bał.
Ni męki, ni burze zaszkodzić mi śmią,
w Nim pokoju wiecznego mam dział.
Błogo mi, błogo mi,
w Panu mam wieczny dział!

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej

Polecamy także: