Jak mówić publicznie?

Nie musisz być wielkim mówcą – wystarczy, że przekażesz wiadomość! Nie musisz naśladować innych – bądź po prostu najlepszą wersją siebie.

1) Nie bój się pomyłek. Znasz temat lepiej niż 90% publiczności. Jeśli się zatniesz – co z tego! To pokazuje, że jesteś człowiekiem – tak jak oni. Twoje słabości często są bardziej pomocne w nawiązaniu kontaktu niż twoje mocne strony. Publiczność ci kibicuje i chce, by ci dobrze poszło!

2) Skup się na przekazaniu wartości, a nie na imponowaniu innym. Nie chodzi o to, jak dobrze mówisz, ale co ludzie z tego wyniosą. Reżyser John Ford powiedział: „Dobrze mówisz wtedy, gdy twoje słowa płyną z serca”.

3) Ćwicz! Ćwicz! Ćwicz! Mów do lustra – zobaczysz i usłyszysz to, co inni. Możesz wtedy poprawić błędy i dodać emocji.

4) Jeśli mówisz o Bogu… Przygotuj się tak, jakby wszystko zależało od ciebie i mów tak, jakby wszystko zależało od Boga – bo tak jest! Apostoł Paweł wiedział, że nie jest wielkim mówcą, a jednak dwa tysiące lat później jego słowa nadal zmieniają życie! „A mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej” (1Kor 2,4-5).