Jestem drugi! cz. 2

Jestem drugi – jak łatwo powiedzieć! Bądźmy jednak szczerzy i przyznajmy, jak często to nie Bóg stoi pierwszy. Prawda? Raczej mój pomysł, moja wola, mój plan… Wszystko mamy przemyślane, poukładane… do czasu, kiedy okazuje się, że nic nie idzie, jak planowaliśmy.

Pamiętasz historię Józefa, ukochanego syna patriarchy Jakuba? Miał wszystko: miłość ojca, zasobny dom, piękne ubrania, marzenia o wielkości. Jednak wszystko potoczyło się inaczej, niż sobie wyobrażał. Dlaczego? Bo Bóg miał dla niego znacznie lepszy plan, ale wcześniej Józef musiał się czegoś nauczyć.

Jak zmienia się życie z pozycji „jestem pierwszy” na pozycję „jestem drugi”? Józef o mało nie zginął z rąk braci. Utknął w głębokiej studni, a później trafił na targ niewolników, gdzie został sprzedany jak jakaś rzecz. Po wielu upokarzających i dramatycznych perturbacjach znalazł się w służbie u Potyfara, a potem u faraona. Przez cały ten czas jednak wiedział, że Bóg jest z nim, że go nie opuścił. Zaufał Mu, że Jego plan będzie lepszy. Wszystko, co Józef robił, wypływało z bojaźni przed Bogiem. Nawet kiedy miał możliwości, by zgrzeszyć przeciwko Niemu, nie odważył się. Boże przykazania, Jego chwałę, Jego Słowo stawiał ponad własne poranienia. I Bóg się do tego przyznał. Wywyższył go ponad miarę: Józef został zarządcą całego majątku Potyfara, a później drugim człowiekiem w państwie po faraonie. W każdą z tych ról wkładał całą swoją energię, mądrość, talenty. „Pan jego widział, iż Bóg jest z nim i sprawia, iż we wszystkim, co czyni, ma powodzenie. Józef zdobył jego życzliwość i służył mu” Rdz 39,3). 

Bycie drugim jest bardzo komfortowe. Zdejmuje z ciebie presję i pozwala Bogu realizować Jego lepszy plan w twoim życiu. Daje wolność, by odnaleźć nową tożsamość w Bogu i poddać się Jego autorytetowi.

„Bo Pan swój lud upodobał sobie, pokornym daje zwycięstwo. Niechaj się chlubią wierni chwałą Jego, niech się radują na swych posłaniach” (Ps 149,4-5). Przechodzisz trudną, może upokarzającą sytuację? Oddaj to Panu i z bojaźnią w sercu oczekuj na Boże rozwiązania. To Jego szkoła, w której być może musisz się czegoś nauczyć.

„Ojcze, Ty widzisz, przez co przechodzę i jakie to trudne dla mnie. Pomóż mi odnaleźć w tym Twój lepszy plan, wyciągnąć lekcję i nie ulec, ale wytrwać. Bo Ty jesteś moim Bogiem i Panem i Tobie chcę służyć całym swoim sercem. W imieniu Jezusa, amen”.
Posłuchaj: „I Am Second” – Newsboys