Jestem gotowy?

Jestem gotowy?

W serialu „The Chosen” widzimy scenę, w której uczniowie siedzą przy stole z Jezusem, a On zapowiada im, że wkrótce zostanie sam, bo wszyscy uciekną ze strachu. Wtedy wszyscy jednym głosem zaprzeczają, że to niemożliwe, że nigdy Go nie zostawią. „Panie, choćbym miał z Tobą umrzeć, nie zaprę się ciebie”, mówił Piotr i inni uczniowie (zob. Mt 26,31-35).  Jezus widział szczere chęci i intencje, wiedział jednak, że to nie wystarczy. I stało się, jak mówił: jeszcze tej samej nocy Piotr trzykrotnie się Go wyparł.

Czy to cię nie przeraża? Mnie tak. Jak bardzo słabymi ludźmi jesteśmy, prawda? Jak zawodnymi, ułomnymi. Mimo naszych dobrych chęci wychodzi jak zwykle… I tu, przychodzi z pomocą Ewangelia. Dobra Nowina jest właśnie o tym! Nie zostajemy skazani na swoje siły, marne zasługi, swój wysiłek. To Jego moc, Jego działanie w tobie, przemienia i buduje wiarę, która może góry przenosić. W tym cała nasza nadzieja.

Kiedy Jonatan, syn króla Saula, poszedł walczyć z Filistyńczykami, którzy mieli znaczną przewagę, wiedział, że bez pomocy Bożej nie da rady. „Jonatan rzekł do swojego giermka: Chodź, przeprawmy się ku czatom tych nieobrzezańców; może Pan uczyni coś dla nas, gdyż Panu nietrudno wybawić przez wielu czy przez niewielu” (1 Sm 14,6).  Kiedy miał pewność, że Bóg będzie z nim, poszedł pewnie do walki.
Lubimy wielkie słowa, deklaracje, ale chodzi przede wszystkim o to, czy w konkretnej sytuacji, kiedy czujemy, że coś nas przerasta, potrafimy zdać się na Pana i pozwolić Jemu działać. 

Czasem, kiedy Duch Święty nas o czymś przekonuje, coś nam pokazuje, co leży u źródła naszego problemu, mówimy: „Dobrze, Boże, proszę, zrób coś z tym, jestem gotowy”. Wtedy Bóg najczęściej mówi: „Nie, nie jesteś, ale właśnie do tego potrzebujesz mojej łaski”.
Masz gotowość, by zaufać? By przyjąć Jego łaskę? By wyciszyć się przed Bogiem i pozwolić Jemu walczyć za ciebie? „Pan za was walczyć będzie, bądźcie spokojni” (Wj 14,14).  

„Kochany Panie, wybacz, że tak często polegam na sobie, na moich dobrych chęciach, które zawodzą. I zawodzę ciebie. A przecież Ty oferujesz swoją pomoc, swoją łaskę. Chcę dzisiaj oprzeć się na tobie, na Twojej mocy. Pomóż mi zachować spokój i nie uciekać ze strachu”.

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej

Polecamy także: