Zakaz wstępu usunięty!

Czy ktoś cię kiedykolwiek dyskryminował? Ze względu na płeć, na pochodzenie, na wykształcenie czy może kolor skóry? Nikt nie lubi być wykluczany, poniżany, podejrzewany o najgorsze. Historia pokazuje jednak, że w naszej skażonej naturze leży potrzeba wywyższania się nad innych, czucia się uprzywilejowanym, a stąd prosta droga, by innych traktować gorzej i ich prześladować.

Wyobraź sobie, że jako kobieta chcesz wsiąść do autobusu, a kierowca mówi, że to autobus tylko dla mężczyzn. Albo idziesz do parku w obcym kraju, a tam wielki napis – zakaz wstępu Polakom. A może że nie zarabiasz wiele, więc twoje dziecko musi siedzieć w ostatniej ławce w szkole itp…

Kiedy w III Rzeszy zakazano Żydom zawierania małżeństw z aryjskimi Niemcami (nadludzie) i pozostawania w nich, wiele mieszanych związków popełniło samobójstwo. Co gorsza, również nasza wiara jest często powodem, by poczuć się kimś lepszym, kimś wybranym i by tych, którzy nie wierzą, traktować z góry, a nawet wykluczać. Wyobraź sobie, że na balustradzie świątyni w Jerozolimie, co odkryto niedawno, widniał napis w języku greckim i łacińskim: „Zakaz wstępu obcym na teren świątyni pod karą śmierci”.

Poganie, czyli obcy, mieli wyznaczone miejsce, gdzie mogli się zbierać. A właśnie tam zostało zorganizowane targowisko i wymiana walut, co tak oburzyło Jezusa. Jest napisane, że „Bóg nie ma względu na osobę” (Rz 2,11).  Nie ma swoich ulubieńców ani osobnej grupy odrzuconych czy wykluczonych. Jest takie piękne słowo, które mówi, że Jezus na krzyżu „ogłosił pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko” (Ef 2,17). Przez swoją śmierć pojednał nas z Bogiem. Ciebie i mnie. „Przez Niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu” (Ef 2,18). Czy to nie wspaniała wiadomość? Nie ma bardziej uprzywilejowanych. Możesz przyjść do Niego taki, jaki jesteś, bo po to właśnie Jezus umarł na krzyżu. 

„Ojcze, oto jestem. Wiem, że Ty mnie nie odrzucisz. U Ciebie nie zobaczę zakazu wstępu. Nie jestem dla ciebie kimś obcym. Ty obiecałeś, że uczynisz mnie domownikiem, swoim bliskim. Zaakceptowałeś mnie dzięki Jezusowi i Jego śmierci. Dziękuję, że mogę przyjść, że przebaczyłeś mi grzechy, że chcesz być moim Ojcem, że pojednałeś mnie ze sobą i zaprowadziłeś między nami pokój. Że wszystko jest, jak ma być. Pomóż mi żyć w harmonii z Tobą. Uwielbiam Twoje święte imię, Jezu”.
THE CHOSEN SEASON 5 | instrumental |