Jesteś fajny, ale…

„Fajny jest, ale potrafi mi zagotować krew” – złapałam się ostatnio na takiej ocenie jednego znajomego.
Specjaliści twierdzą, że istnieją trzy „magiczne słowa”, które mają wpływ nie tylko na to, jak jesteśmy odbierani, ale też na to, jak oddziałujemy na innych. Znasz takie słówko „ale”? Czy wiesz, ile złego ono zrobiło? Każda twoja dobra uwaga czy spostrzeżenie, po których następuje „ale”, zostają przez nie wykasowane. Zwróć na to uwagę, kiedy będziesz dzisiaj kogoś na przykład chwalić czy doceniać: „Dobrze ci idzie, ale czas mija”, „Świetnie wyglądasz, ale ta sukienka cię pogrubia”, „Pięknie namalowałeś, ale mogłeś użyć innych kolorów”. Jeżeli już koniecznie chcesz dodać jakiś mniej miły komentarz, to zamień kolejność. Tak radzą specjaliści. Na przykład możesz powiedzieć: „Denerwujesz mnie dziś, ale i tak cię kocham”.
Wiesz, że słowo „ale” bardzo często występuje w Biblii właśnie w tej drugiej konfiguracji? I dla niektórych jest jednym z najpiękniejszych w Biblii😊. Bo przenosi nas do innej rzeczywistości. Z tej, w której jesteśmy ograniczeni naszymi ludzkimi słabościami, do tej, w której działa Bóg. A dla Niego nie ma nic niemożliwego. „Ale Bóg” pokazuje tę lepszą stronę, będącą na wyciągnięcie ręki. Jest łącznikiem, mostem, dającym nadzieję, wyciągającym z rozpaczy, z poczucia bezsilności do miejsca Bożego pokoju, zaopatrzenia i mocy.
„Umarliście przez upadki i grzechy wasze (…), ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował (…) ożywił wraz z Chrystusem – łaską zbawieni jesteście” (Ef 2,1-5).
Tak, denerwujemy Boga, zasmucamy Go, po raz kolejny przybijamy do krzyża naszymi grzechami, ale On i tak ciebie i mnie kocha. I tak umarł za ciebie. I tak okazuje ci dzisiaj łaskę i mówi: „Kiedyś byłeś martwy, byłeś daleko, byłeś zgubiony, ale teraz… teraz stałeś się bliski, teraz żyjesz”.
Kiedy dzisiaj ktoś cię zdenerwuje, kiedy poczujesz zniechęcenie, przytłoczenie, powiedz, co czujesz, ale potem dodaj: „ale i tak cię kocham”, „ale wybaczam”, „ale pomogę ci”, „ale jest Bóg, który czuwa”…
„Ojcze, dziękuję Ci, że pomimo tego, jaki jestem, Ty mnie ciągle kochasz. Nie rezygnujesz ze mnie, ale dajesz kolejną szansę, kolejny dzień, w którym mogę doświadczać Twojej łaski i zaopatrzenia”.

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej