Liczy się Boża ocena

Wartości, którymi jako Boże dzieci chcemy się kierować, są coraz mniej popularne. Może, kosztują cię wyśmianie, drwiny? Albo wyrzucenie z pracy z powodu bycia uczciwym lub kierowania się Bożymi zasadami? A może ze strachu zdarzyło ci się zrejterować i nie przyznać do Boga i tego, w co wierzysz? Tak, jesteśmy słabi, Jezus wie o tym. Przewidział nawet, że ten silny, odważny Piotr zachowa się w ten sposób.
Niedawno przeczytałam bardzo piękne słowa, jakie Jezus – już jako Ten, który króluje, Ten, który trzyma klucze – powiedział do kościoła w Filadelfii: „Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby” (Ap 3,10). Oto jak niezbędna jest wytrwałość. Ale masz też Jego obietnicę, że Bóg albo zachowa cię od próby, albo pomoże ci wytrwać w próbie. Nie dopuści, aby jakieś doświadczenie zniszczyło twoją wiarę. To nie twoja inteligencja, możliwości i zdolności pomogą ci pozostać wiernym. On zna twoją słabość, podatność na pokusy i wie, że dlatego potrzebujesz pomocy Jego Ducha, który będzie dodawał ci odwagi, determinacji i wytrwałości. A wtedy On otworzy przed tobą drzwi i nikt ich nie zamknie (zob. w. 8). Co więcej, Jezus mówi, że ci, którzy cię krzywdzą, wyśmiewają: „będą musieli przyjść i pokłonić się tobie do nóg, i poznają, że Ja ciebie umiłowałem” (w. 9).
Miłuje cię sam Bóg. Jego miłość zmienia wszystko. Twoją perspektywę, twoje zrozumienie okoliczności, twoje potrzeby, twoje serce. Bóg wie, jak duże możesz czuć zmęczenie i słabość w drodze za Nim. I choć zapowiada, że nie wszystko pójdzie łatwo, będzie stale i na nowo cię zachęcał do wytrwania, bo warto: „I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10,22). Oprzyj się na Jego Słowie jak Dawid: „Twoje Słowo jest prawdą niewzruszoną. I choćby spadły na mnie ucisk i strapienie, to w Twych przykazaniach zawsze znajdę radość. Twe postanowienia są słuszne na wieki. Daj mi je zrozumieć, abym życie znalazł” (Ps 119,142-144).
„Drogi Ojcze, dziękuję, że w mojej słabości Ty jesteś mocny! Dziękuję, że nie tylko dałeś mi łaskę, by rozpocząć z Tobą swoje życie, ale też pozostajesz dokończycielem mojej wiary. Chcę trzymać się twojego Słowa, żyć nim, trwać przy Tobie. Dopomóż mi w tym także dzisiaj. W imieniu Jezusa, amen”.
Niech to Słowo pomoże ci dzisiaj oprzeć się pokusie.

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej