Na którym miejscu jest dla ciebie Jezus?

Masz już plan na ten dzień? Czy rzeczy ważne, pilne lub te mniej ważne są na właściwym miejscu?

W najtrudniejszych dniach dla naszego syna i synowej, kiedy czuwali przy dziecku w szpitalu, dla mnie priorytetem była pozostała dwójka ich małych dzieci. Stęskniona za rodzicami, potrzebująca poczucia bezpieczeństwa i zaopiekowania. Są rzeczy ważne i ważniejsze.
Pewnie też masz takie doświadczenie. Kiedy czegoś chcemy, coś staje się dla nas najważniejsze, podporządkowujemy temu wszystkie nasze plany. Jesteśmy gotowi odwołać spotkania, wstać wcześniej, ponieść koszty itp. Robimy wszystko, co możliwe, by to się wydarzyło. 
Jezus ukazał w przypowieści pewien obraz dotyczący układania priorytetów w naszym życiu. „Królestwo Niebios podobne jest do kupca, którego ambicją jest pozyskanie pereł o wyjątkowej wartości. Pewnego razu trafia na niezwykle cenną perłę i aby ją nabyć, sprzedaje cały swój majątek” (Mt 13,45-46).  

Czy wiesz już, co jest najcenniejsze w życiu? Czy nadal tego szukasz? A jeśli wiesz, czy masz gotowość sprzedać wszystko, by to nabyć? Czy Jezus jest odpowiedzią na każde twoje pytanie? Czy On – droga, prawda i życie – stał się priorytetem dla ciebie? Chcesz spędzać z Nim czas i to do Niego dopasowujesz swoje plany, pragnienia? Bo sam Bóg pragnie przebywać z tobą! Czy to nie zdumiewające, zachwycające i wspaniałe?! Posłuchaj, co On mówi do ciebie:

„Kocham cię bardzo! Zostawiłem wszystko, by mieć z tobą relację, by żyć życiem, jakim ty żyjesz, by umrzeć za ciebie. Znam cię doskonale i dobrze wiem, czego potrzebujesz, z czym się zmagasz, ale pragnę usłyszeć twój głos, zanim jeszcze zaczniesz mówić do kogokolwiek innego. Chcę być pierwszym i ostatnim w każdej twojej sprawie, bo zależy mi na tobie. Znam twój kolejny dzień. Zaufaj mi, że zatroszczę się o ciebie w każdej sytuacji, jaka cię dzisiaj spotka. Będę zaspokajał pragnienia twojego serca. Mam dla ciebie przygotowane dobre rzeczy. Nie martw się! Tylko szukaj Mnie, pytaj, nie oddalaj się, bądź przy Mnie, nie polegaj na sobie. Chcę dać ci serce, które rozumie” (zobacz Mt 6,31-33).