Mistrz słabszych

Mistrz słabszych

Podziel się

„Łaknących nasycił dobrami, a bogaczy odprawił z niczym”.

Ewangelia Łukasza 1,53

Norman Vincent Peale opowiada o ojcu i synu, którzy robili świąteczne zakupy, gdy podszedł do nich bezdomny. Chłopak potraktował starszego człowieka jak kolejnego darmozjada, ale ojciec dostrzegł w nim bliźniego. Wciskając synowi do ręki trochę pieniędzy, zachęcił go, aby dał je „w duchu Bożego Narodzenia”. Chłopak niechętnie zgodził się. Żebrak natychmiast się wyprostował, jego twarz się ożywiła, a oczy zabłysły. Chłopiec był zaskoczony tak radykalną zmianą, zaś starszy człowiek dotknął jego ramienia, podziękował mu i powiedział: „Niech cię Bóg błogosławi”. W te święta Bożego Narodzenia chłopiec otrzymał lekcję, która została w jego pamięci na całe życie. Uświadomił sobie, że godność spoczywa w duszy każdego człowieka, bez względu na jego wygląd. Doktor Peale może o tym zaświadczyć, bo to on był tym chłopcem.

Maria powiedziała: „Głodnych nasycił dobrami, bogatych zaś z niczym odprawił”. Pewien autor pisze: „Kiedy czytam historię narodzin Jezusa, nie mogę powstrzymać się od wniosku, że choć świat może skłaniać się ku bogatym i potężnym, Bóg skłania się ku słabszym, tym na przegranej pozycji. Niechętnie używam tego słowa, zwłaszcza w kontekście Jezusa.

Przesłanie świąt jest następujące: nieważne, jak nisko upadłeś czy jak beznadziejna może się wydawać twoja sytuacja, Mistrz jest po twojej stronie, aby nadać twojemu życiu godność, pomóc ci się podnieść i zacząć od nowa.

Polecamy także: