Niezwykła miłość Boga do ciebie


„Abyście potrafili pojąć... jaka jest szerokość i długość, wysokość i głębokość... miłości Chrystusa”.
List do Efezjan 3,18-19Apostoł Paweł pisał:
„Modlę się, byście przez Jego Ducha zostali posileni mocą w wewnętrznym człowieku, stosownie do bogactwa Jego chwały. Proszę też, aby Chrystus przez wiarę zadomowił się w waszych sercach, abyście – zakorzenieni i ugruntowani w miłości – potrafili pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, wysokość i głębokość, i poznać wykraczającą poza zdolności poznawcze miłość Chrystusa – abyście zostali wypełnieni całą pełnią Boga” (w. 16-19).
Pomimo naszych najlepszych intencji nadal grzeszymy. W efekcie źle się ze sobą czujemy. Szatan wykorzystuje nasze poczucie winy i potępienia, zasiewając wątpliwości co do Bożej miłości do nas. Jeśli jednak Bóg umiłował cię na tyle, że posłał swojego Syna, aby umarł za ciebie, gdy byłeś jeszcze zgubionym grzesznikiem, możesz być pewien, że nie zmieni swojego zdania o tobie, gdy jako Jego odkupione dziecko nadal zmagasz się z grzechem. Poczucie winy z powodu grzechu jest w rzeczywistości dowodem na to, że naprawdę jesteś dzieckiem Bożym. Kiedy narodziłeś się na nowo, stałeś się odrodzonym duchem, żyjącym w nieodrodzonym ciele. Kiedy więc pozwolisz, aby grzech wkradł się do twojego życia, twój odrodzony duch reaguje: „Zabierz to stąd, jest to sprzeczne z tym, kim jestem”. Nie chodzi o to, że Bóg przestaje cię kochać, kiedy zgrzeszysz, ale że grzech jest niemile widzianym gościem, z powodu którego czujesz się winnym i który okrada cię z zaufania do Boga.
Jeśli więc zgrzeszyłeś, pokutuj, przyjmij Boże przebaczenie i idź naprzód silniejszy i mądrzejszy.