Obniżenie poziomu, by go podnieść
„O jedno prosiłem Pana, o to zabiegam: abym mógł mieszkać w domu Pana”.
Psalm 27,4Być może, aby poprawić swoje życie duchowe będziesz musiał obniżyć swój materialny poziom życia. Jeśli posiadanie rzeczy, utrzymywanie ich czy lęk przed ich utratą okradają cię z tego, co najważniejsze, jak spokój, radość i spełnienie, rozważ uproszczenie swojego życia. Ogranicz rzeczy, które nie mają znaczenia, by zrobić miejsce dla tych, które mają.
W trakcie swojej pełnej sukcesów kariery śpiewaczki operowej, Jenny Lind, zwana „szwedzkim słowikiem”, została jedną z najbogatszych artystek wszech czasów. Porzuciła jednak karierę, będąc u jej szczytu i nigdy do niej nie wróciła. Ludzie spekulowali na temat przyczyny i zastanawiali się, jak mogła zrezygnować z poklasku, sławy i pieniędzy. Jenny jednak wydawała się zadowolona z życia, korzystając z prywatności swojego domu nad oceanem. Pewnego dnia znajoma zastała ją siedzącą na piasku z Biblią na kolanach, wpatrującą się we wspaniały zachód słońca. W czasie rozmowy znajoma zapytała: „Madame Goldschmidt [nazwisko Lindy po mężu], jak to się stało, że porzuciła pani scenę u szczytu swojego sukcesu?”. Jenny odpowiedziała spokojnie: „Co innego mogłam zrobić, kiedy z każdym kolejnym dniem coraz mniej myślałam o tym (położyła palec na Biblii), a całkiem nic o tym (wskazała na zachód słońca)?”.
Król Dawid posiadał wszystko, o czym my moglibyśmy zamarzyć, a mimo to napisał: „O jedno prosiłem Pana, o to też zabiegam, by mieszkać w Jego domu po wszystkie moje dni, oglądać piękno Pana i w Jego świątyni czekać na odpowiedź” (w. 4).
Oto człowiek, który ma właściwe priorytety!