Pamiętaj, żeby mówić „kocham cię”


„Jonatan ponownie przysiągł Dawidowi na swoją miłość do niego”.
1 Księga Samuelowa 20,17Mając nadzieję na uratowanie związku, kobieta zaciągnęła męża do terapeuty. Podczas sesji doradca zapytał męża: „Czy mówisz swojej żonie, że ją kochasz?”. Mężczyzna odburknął: „Powiedziałem jej to, kiedy się pobraliśmy, a jeśli kiedykolwiek zmienię zdanie, dam jej znać”.
Mówiąc poważnie, ludzie wiedzą, że ich kochasz, jeśli im to okazujesz i kiedy im to mówisz. Więź między Jonatanem i Dawidem stała się tak silna, że byli gotowi oddać za siebie życie. Czytamy jednak: „Jonatan ponownie przysiągł Dawidowi na swoją miłość do niego”. Kiedy tracisz ukochaną osobę, uświadamiasz sobie, że relacje są o wiele ważniejsze niż to, co posiadasz. Często o tym zapominamy, próbując wdrapać się na szczyt. Uświadomienie sobie, że życie jest krótkie, radykalnie zmienia perspektywę. Sprawia, że chcesz wypełnić każdą cenną chwilę ważnymi słowami, dotychczas niewypowiedzianymi, i ważnymi czynami, dotąd zaniedbywanymi.
Nie pozwól, aby egocentryzm udający ambicję lub gorliwość religijną powstrzymywał cię od wyrażania swojej miłości osobom w twoim życiu, które powinny to usłyszeć. Wykonaj ten telefon. Wyślij tego e-maila. Kup te kwiaty. Powiedz: „Kocham cię”. W większości przypadków ludzie nie potrzebują naszych opinii i rad; kiedy okazujemy im naszą miłość i wsparcie, zwykle znajdują własne rozwiązania. Tak, ważne jest, by wypełnić w życiu zadanie zlecone ci przez Boga, ale nie kosztem tych, którzy są naprawdę ważni.
Dwa małe słowa, których słuchanie nigdy się nie nudzi, to „Kocham cię”. To nie jest skomplikowane – wymaga po prostu intencjonalnego działania.
