Postaw na miłość

Zastanawiasz się, na co postawić w życiu? Postaw na miłość, a zawsze wygrasz! Choć w danym momencie to może wcale nie wyglądać na wygraną, a wręcz przeciwnie.

Kiedy w filmie przerażony i zbolały Wojtyła wylewa swój ból i wątpliwości w rozmowie z przyjacielem księdzem Tomaszem, oboje nie rozumieją tego, co się dzieje. Przerasta ich ogrom cierpienia i zła, które objawiło swoją najokrutniejszą i najstraszliwszą twarz w ludziach – w czasie wojny bez litości zadających ból, zabijających, niszczących. Jak je wytłumaczyć? Dlaczego cierpią niewinni? Co sprawia, że ludzkie serca stają się niezdolne, by kochać?  

Może w tej chwili nie dostrzegasz zła w jego najohydniejszej postaci. Ale zapytaj mieszkańców Ukrainy, Somalii czy wielu innych krajów, to opowiedzą ci, jak ono wygląda. Zło czai się wszędzie, a czasem przybiera nawet pozory światłości. Jezus powiedział, że diabeł, który jest uosobieniem zła: „przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać” (J 10,10). Jak, możemy nie dopuścić, by nienawiść czy chęć zemsty nie rozlała się i nie zniszczyła nas samych? Bóg znalazł rozwiązanie. Jezus przełamał na krzyżu okrutną siłę zła, zwyciężył je. Ono nie ma już mocy, by nad tobą panować. Miłość okazała się znacznie większą siłą.  

Wojtyła w odpowiedzi usłyszał te poruszające słowa: „Nam nie wolno nienawidzić, trzeba kochać. Tylko miłość może nas obronić przed piekłem”. Nie ma lepszej drogi i Słowo Boże pokazuje nam tę doskonałą ścieżkę: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21).  

Tak, czasem nie potrafimy wytłumaczyć tego, co się dzieje. Nie rozumiemy, ale wiemy jedno – miłość zwycięża i ona też sprawi, że twoje człowieczeństwo zajaśnieje w całej pełni, bo: „Choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym” (1 Kor 13,2).  

„Panie Jezu, pomóż mi reagować dzisiaj w mocy Twojej miłości. Amen”.