Radość z Pana jest moją siłą

Kiedy Prorok Nehemiasz razem z ludem odbudowali mury Jerozolimy, poproszono Ezdrasza, pisarza i kapłana, by czytał ludowi „księgę Prawa Mojżeszowego, które Pan nadał Izraelowi” (Neh 8,1).  

Kapłan czytał, a Lewici wyjaśniali „tak, że zrozumiano to, co było czytane” (w. 8).  Cały lud, który się zebrał, słuchał w skupieniu, stojąc przez wiele godzin. Cóż to musiał być za niezwykły moment. Po 70 latach niewoli babilońskiej, rozproszenia, może nawet utraty nadziei Bóg odwrócił ich los. Zebrał ich na nowo w ich ziemi, dał wspaniałego przywódcę i kapłanów, pozwolił mimo przeciwności odbudować mury, a potem zamieszkać w Jerozolimie, za którą tak długo tęsknili.

Słuchając jednak Bożego Słowa, ludzie płakali. Słowo poruszało ich głęboko, uświadamiało, jak daleko odeszli od swojego Boga, jak bardzo zgrzeszyli przeciw Temu, który nigdy nie przestał ich kochać. Płakali. Pokutowali. Żałowali. Płakali też z wdzięczności, bo zrozumieli, jak wielkie jest Boże miłosierdzie i łaska, że Pan ich nie wygubił, ale pozwolił na nowo wrócić do domu. To było potrzebne, taka postawa pełna pokory i świadomości własnego grzechu wobec świętości i wielkości Boga. I wtedy Nehemiasz, namiestnik, oraz kapłan Ezdrasz i Lewici powiedzieli do ludu: „Dzień dzisiejszy jest poświęcony Panu, waszemu Bogu, nie smućcie się i nie płaczcie (…) Idźcie, najedzcie się tłustego jadła, napijcie się słodkich napojów, udzielcie też tym, którzy nic nie przygotowali (…) nie smućcie się, wszak radość z Pana jest waszą ostoją” (w. 9-10).  

Bóg miał dla nich przygotowane znacznie więcej. I ma też dla ciebie. Jeśli jeszcze tego nie widzisz, pozwól dzisiaj, by Bóg cię wprowadził w swoją obecność. Obecność, która daje siłę, na której możesz się oprzeć i która przynosi radość. Tylko On ma dla ciebie prawdziwą radość, nikt i nic innego. 

„Drogi Panie, przychodzę do Ciebie w pokorze. Przebacz mi wszystko, co stoi pomiędzy nami. Oczyść mnie i napełnij na nowo Twoją radością. W Tobie jest moja siła i wszystko, czego dzisiaj potrzebuję”.
 Posłuchaj: Skała moja - z tekstem i wokalem (Agnieszka Gorączkowska)