Sam na sam z Bogiem (3)


„Jeśli złożyłeś ślub Bogu, to nie zwlekaj z jego wykonaniem”.
Księga Koheleta 5,4W miarę jak zacznie narastać presja codziennych obowiązków, przyjdzie pokusa, by zrezygnować z czasu spędzanego sam na sam z Bogiem, z modlitwy i czytania Jego Słowa. Szatan wie, że jeśli cię od tego odwiedzie, to jakby już wygrał bitwę – nie napotka oporu z twojej strony. Jak zatem możesz pokonać ten problem?
(1) Zawierając przymierze z Bogiem. Pomyśl o tym: Dlaczego składamy przysięgę małżeńską? Byśmy dwa razy się zastanowili, zanim ją złamiemy! Podobnie jest w twoim życiu duchowym: „Jeśli złożyłeś ślub Bogu, to nie zwlekaj z jego wykonaniem”.
(2) Planując czas z Bogiem. Zarezerwuj czas na codzienną rozmowę z Bogiem, tak jak na wizytę u lekarza lub lunch biznesowy. Czy można sobie wyobrazić ważniejsze spotkanie? Na pewno nie!
(3) Będąc przygotowanym na wymówki diabła. Przyjmij motto harcerza: Bądź przygotowany! Doktor Robert G. Lee zwykł mawiać: „Jeśli obudzisz się rano i nie spotkasz diabła twarzą w twarz, oznacza to, że zmierzasz w tym samym kierunku!”.
(4) Zostawiając wieczorem Biblię otwartą na tekście, który zamierzasz przeczytać następnego ranka. Kiedy się obudzisz, przypomni ci to, że najważniejsza rzecz na dziś to spotkanie z Bogiem. A co, jeśli przegapisz jakiś dzień? Nie martw się i nie wpadaj w poczucie winy. Kiedy ominiesz jeden posiłek, nie rezygnujesz z całego jedzenia, prawda? Oznacza to po prostu, że przy następnym zjesz trochę więcej i pójdziesz dalej.
