Służba łez


„Kto wychodzi z płaczem, niosąc ziarno siewne, będzie wracał z radością, niosąc snopy swoje”.
Psalm 126,6Jeśli łatwo płaczesz, być może Bóg dał ci służbę łez. O co chodzi? Pisarka Liz Curtis Higgs wyjaśnia: „Łatwo i często płaczę. Łzy szczęścia, łzy smutku, łzy przesadne, nawet łzy sentymentalne po obejrzeniu rzewnej reklamy – łzy na każdą okazję… Płaczę w kościele… Słuchając cudownych słów prawdy czy chwaląc Boga pieśnią, kiedy widzę, jak poruszony człowiek odpowiada na Boże zaproszenie, czy dojrzały chrześcijan czyta Pismo Święte, jestem tak przejęta Bożą obecnością, że łzy płyną mi po policzkach… Choć zaakceptowałam to już u siebie, jednak wiele kobiet wstydzi się swojej płaczliwości.
Pewna kochana kobieta z Missouri myślała, że jej łzy są przeszkodą w służbie Bogu… Wyjaśniła: «Chciałabym pomagać osobom pokrzywdzonym, ale w chwili, gdy słyszę ich historie, zaczynam płakać». Uściskałam ją mocno i powiedziałam: «Masz służbę łez! Biblia mówi nam, abyśmy płakali z płaczącymi (Rz 12,15) i pocieszali tych, którzy znajdują się w jakimkolwiek utrapieniu, pocieszeniem, którym sami jesteśmy pocieszani przez Boga (2Kor 1,4). Twoje łzy nie ranią, one pomagają». Bóg może użyć wszystkiego, co Mu oddajemy. Śmiech i łzy. Radości i smutki. Zwycięstwa i porażki. Mocne i słabe strony. Najlepiej służymy innym, gdy dajemy im prawdziwych siebie, nie czekając, aż uporządkujemy nasze postępowanie lub osuszymy łzy, ale właśnie teraz, kiedy przeciekamy”.
Pewnego dnia „Bóg otrze każdą łzę” (Ap 21,4), ale do tego czasu nasze łzy są dla Niego tak cenne, że – podobnie jak dobre wino i bezcenne perfumy – przechowuje je w bukłaku (zob. Ps 56,9).
