Staraj się być bardziej elastyczny
„Mądrość, która jest z góry jest... ustępliwa”.
List Jakuba 3,17Ludzie elastyczni to ludzie szczęśliwi. Odczuwają znacznie mniej stresu niż osoby sztywne, które upierają się, by wszystko zawsze odbywało się w określony sposób. Jednym z powodów, dla których brak elastyczności jest tak stresujący, jest to, że w osiąganiu swoich celów musimy współpracować z innymi myślącymi istotami ludzkimi, które często mają własne pomysły, różniące się od naszych. Jeśli nie jesteś typem osoby otwartej na nowe sposoby działania, ponieważ traktujesz to bardzo osobiście, jako odrzucenie własnych pomysłów, poproś Jezusa, Wielkiego Lekarza, aby przeprowadził na tobie operację korygującą.
Faryzeusze byli uosobieniem perfekcjonizmu i sztywniactwa. Kiedy oskarżyli Jezusa o nieprzestrzeganie sabatu, On tak im odpowiedział: „To sabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu” (Mk 2,27).
Pytanie:
- Jak bardzo jesteś elastyczny?
- Czy jesteś tak drobnostkowy w domu, że twoja rodzina stale żyje w strachu, że naruszy jedną z twoich niekończących się preferencji?
- Czy ręczniki zawsze muszą być złożone w określony sposób?
- Jeśli trzeba zmienić plany, czy wywołuje to w tobie zamęt, czy też potrafisz się zatrzymać i rozważyć, że Bóg może mieć inny plan?
Nie próbuj usprawiedliwiać swojego zachowania zasłaniając się płaszczykiem „doskonałości”. Tak, chciałbyś, aby wszystko zostało wykonane w najlepszy możliwy sposób; staraj się jednak dostrzec, kiedy twoje zachowanie nie jest już dążeniem do doskonałości, a zahacza o sferę nieelastycznego perfekcjonizmu, który nie tylko stresuje ciebie, ale i innych.
Słowo dla ciebie na dzisiaj brzmi: zrelaksuj się. Nagnij się trochę. Spróbuj się dostosować.