Twój obrońca cię obroni!

Znasz już ten piękny psalm 27? Czytaj go każdego ranka przez te kilka dni, a Bóg będzie zamieniał twój strach w odwagę, twoje zdezorientowanie w pewność, twoją samotność w radość z przebywania w Jego obecności.

Oczywiście na tej drodze mogą pojawić się przeszkody, a nawet oskarżyciele. Ale jak mówi arabskie przysłowie: „Psy szczekają, a karawana idzie dalej”. Możesz pewnie iść wyznaczoną drogą, nie przejmując się tym, co mówią oszczercy. Bo jeśli poprosisz Boga o prowadzenie, zaufasz Jego radzie, On będzie prostował twoje ścieżki, nawet jeśli na razie wybierasz drogi kręte, prowadzące na manowce (zob. Prz 3, 6).  

Dawid modlił się: „Nie wydawaj mnie tym ludziom na pożarcie, bo fałszywi świadkowie już na mnie czekają, już chcą zeznawać ludzie skorzy do gwałtu” (Ps 27,12).  

To trudne, kiedy jest się publicznie oskarżanym, w dodatku niesprawiedliwie. Sam Jezus, który nigdy nie zrobił nic złego, wręcz przeciwnie: wyświadczał tylko dobro, kochał i pomagał, został obwiniony. Znaleziono fałszywych świadków. Oskarżono Go bezpodstawnie. Wydano w ręce okupanta. I kto to uczynił? Ludzie, którzy powinni stać po Jego stronie, którzy podobno również kochali i służyli temu samemu Bogu Ojcu. Boży Duch w tobie wywołuje sprzeciw wszystkich, którzy Go nie mają. Nie martw się tym i nie przejmuj. Twój Obrońca stanie w twojej obronie. I On zwycięży. Jego miłość, Jego dobroć pokonają wszelki jad i toksyczne działania przeciwko tobie. Stój mocno.

„Ojcze, mój Obrońco, ucisz moich wrogów, wypełnij moje serce Twoim pokojem i pewnością, że Ty jesteś ze mną w każdej chwili. Pomóż mi iść Twoją drogą i nie ustawać”. 

Posłuchaj wspaniałej pieśni w wykonaniu Kari Jobe „I Am Not Alone” (Nie jestem sam), która może być twoją deklaracją: 
Jezus jest twoim Obrońcą. On powstanie! Do Niego należy ostatnie słowo!