Uniż się

Bóg zawsze przemawia z miłością do uniżonego serca i zawsze odrzuca pysznego.

Kiedy król Nebukadnesar zaczął chełpić się tym, że zbudował najbardziej rozwiniętą na świecie cywilizację, stracił rozum i stał się jak zwierze, karmiące się trawą. Gdy jednak zaczął pokutować, Bóg przywrócił mu tron. Wtedy król wypowiedział takie słowa: „Ja, Nebukadnesar, wzniosłem swój wzrok ku niebu - i powrócił mi rozum. Teraz ja... wysławiam Króla Niebios, gdyż wszystkie Jego dzieła są prawdą, Jego ścieżki - sprawiedliwością. A tego, kto postępuje w pysze, potrafi poniżyć”. (w 31,34)

Niechlubnie jest upaść, ale gorzej jest upaść i nie wołać o pomoc, czy nie chcieć żałować za grzech. Może wstydzisz się powiedzieć komuś o swoim upadku. Czy troska o własną opinię jest dla ciebie tak ważna, że byłbyś skłonny trwać w swoim żałosnym stanie? A może dałeś się tak zwieść, że nie chcesz przyznać, że potrzebujesz Boga? Przestań być taki dumny! Czy nie to właśnie sprawiło, że upadłeś? Pycha jest niebezpieczna, bo to przez nią marnujesz dni, a nawet lata, trwając uwięziony w swojej bezsilności. Prawdą jest, że im wcześniej poprosisz o pomoc, tym szybciej się pozbierasz i ruszysz z życiem do przodu. Dobrą nowiną jest to - że nie jest za późno, by pokutować i przyznać, że potrzebujesz Boga.

Po tym jak zrobił to król Nebukadnesar, wrócił mu rozum i zdolność pojmowania, a jego królestwo zostało mu przywrócone. Podobnie może stać się w twoim życiu.