Większa wartość dzięki większemu celowi

Wartość czegokolwiek jest określana przez jego funkcję. Jaki problem rozwiązuje? Jaką potrzebę zaspokaja? Dobrym przykładem jest piasek. Na plaży piasek jest darmowy. Ale jeśli chcesz zbudować plac zabaw, ten sam piasek musi zostać zapakowany i przetransportowany, co podnosi jego koszt, a tym samym wartość. To, co było darmowe na plaży, teraz kosztuje osiemdziesiąt złotych za worek. Gdy ten sam piasek zostanie przyklejony do papieru, tworząc papier ścierny, jego wartość znów wzrasta – teraz kosztuje około dziesięciu złotych za arkusz. Wartość rośnie wraz ze zmianą przeznaczenia.

Jeden z autorów tłumaczy to tak: „Piasek to dwutlenek krzemu. Kiedy piasek zostanie pobrany, podgrzany i przetworzony, staje się istotną częścią mikroprocesora, który może być wart nawet kilka tysięcy złotych. To, co było darmowe na plaży, nabiera wartości – bo znajduje się w worku, bo jest przyklejone do papieru lub dlatego, że jest częścią komputerowego chipa, na który niewielu może sobie pozwolić. Piasek pozostaje ten sam, ale jego wartość rośnie wraz z większym celem”.

Po długim wyjaśnianiu różnych funkcji i darów w Kościele, Paweł napisał: „Starajcie się o większe dary” (1Kor 12,31). Dlaczego? Aby przynieść jak najwięcej korzyści i czynić największe dobro. Apostoł Paweł pisał do wierzących w Rzymie: „Pragnę was przecież zobaczyć, by podzielić się z wami duchowym darem łaski dla waszego umocnienia” (Rz 1,11).

Nie zadowalaj się małym – proś Boga o więcej, a nie będziesz zawiedziony!