Wstyd izoluje

Wstyd izoluje

Jeśli twoje serce jest dzisiaj obciążone ponad miarę wstydem, strachem, zmartwieniem, poczuciem winy czy grzechem, którego nie możesz sobie wybaczyć – to przeczytaj przesłanie dla ciebie.
Rozmawiałam kiedyś z pewną starszą już panią. Zachęcałam ją, żeby wróciła do kościoła, do którego kiedyś chodziła. W swoim życiu nieco się pogubiła, a dodatkowo pojawiło się wiele plotek na jej temat. Ze wstydu i lęku przed ludzkimi językami i odrzuceniem postanowiła zerwać kontakty z Kościołem.

Tak, wstyd izoluje. Wycofujemy się z relacji, myśląc o sobie jak najgorzej:

  • „Jestem beznadziejny, niezdarny, zły, słaby, głupi…”,
  • „Najchętniej zapadłbym się pod ziemię”,
  • „Już nigdy się nie zmienię”,
  • „Nic mi się nie udaje”,
  • „Zostawcie mnie w spokoju”.

Czy takie myśli mogły towarzyszyć Piotrowi, po tym jak zaparł się Jezusa? Zawiódł swojego przyjaciela, swojego Mistrza i Pana, bo nie wytrzymał presji. Jego nadzieje runęły, strach okazał się mocniejszy. Mogę sobie wyobrazić, co Piotr przeżywał. Jak bardzo musiało mu ciążyć poczucie winy, wstydu, kompletnego pogubienia. Być może wyrzucał sobie nieustannie: „Jak mogłeś! Gdyby tylko dało się cofnąć czas, gdyby tylko…”. Bał się wyroku Jezusa, Jego osądzenia. Czuł się przytłoczony, bez wartości… kolejna porażka!

Po śmierci Jezusa uczniowie wrócili do swoich domów i zajęć. Któregoś ranka wracali po nieudanym połowie. I oto ktoś woła do nich: „»Dzieci, macie co do zjedzenia?«. Kiedy zaprzeczyli, powiedział: »Zapuśćcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie«. I nie mogli już jej wyciągnąć z powodu mnóstwa ryb” (J 21,5-6)  Tak, to był ten zdradzony przez Piotra Przyjaciel. Który bynajmniej nie zamierzał go zawstydzać ani odrzucić! Który wychodzi mu naprzeciw. Jego głos, pełny troski i empatii, działa na niego kojąco. Piotr rzuca się w morze i wpław dociera do brzegu.

Izolujesz się, bo wstyd ci za to, co się stało z twojej winy? Może z powodu ojca alkoholika czujesz odrzucenie, brak akceptacji? Wstyd nie pozwala ci wyjść z bezpiecznej skorupy? Jezus przychodzi do ciebie, i chce cię przekonać, że On ma władzę, że On panuje! Czy chcesz posłuchać, co ma ci do powiedzenia? Czy masz gotowość, by „zapuścić sieć po prawej stronie”? Zrób to, może nawet wbrew swoim przekonaniom, wbrew temu, co tobie wydaje się właściwe, wbrew emocjom, a On wypełni cię do przelewu.

„Panie, pomóż mi zobaczyć Ciebie. Jak stoisz z otwartymi ramionami, jak mówisz do mnie z czułością i troską. Pokaż, jak wielką masz moc i jak chcesz jej użyć w moim życiu. Chcę jak Piotr biec do Ciebie, bo Ty jesteś najważniejszy. Ty nie odrzucasz, nie potępiasz, dajesz prawdziwe, pełne życie”.

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej