Zgubiony, znaleziony

Niedawno, stojąc przy kasie z zakupami, sięgnęłam po etui z moją kartą kredytową i zobaczyłam puste miejsce. Karty nie było. Panika. Poczułam, jak robi mi się gorąco, a potem zimno… Przez głowę zaczęły przelatywać gorączkowe myśli: „Gdzie ostatnio jej używałam, co mogło się stać?”. Trochę późno na te rozważania, prawda? Trzeba zapłacić albo obejść się smakiem. Na szczęście była obok mnie córka, która mnie uratowała.
Utrata karty to nie jest błaha sprawa. Trzeba ją zaraz zastrzec, bo przecież ktoś może skorzystać z naszego konta, potem wnioskować o nową, co oznacza, że przez jakiś czas płatności online nie będą dostępne, a to utrudni codzienne zakupy. Zdarzyła ci się już taka sytuacja?
Jaką ulgę poczułam, kiedy ją znalazłam w przepastnej torbie! Okazało się, że w ferworze wcześniejszych zakupów włożyłam ją do innej kieszonki.
Jezus opowiedział przypowieść o czymś, co zaginęło – bardzo cennej monecie, która miała wartość dziennej dniówki. Kobieta, która ją zgubiła, rozpoczęła dokładne przeszukiwanie swojego domu. Zapaliła dodatkowe lampy, miotłą sięgała do wszystkich zakamarków. A kiedy w końcu ją znalazła, pobiegła do swoich przyjaciół, wołając: „Weselcie się ze mną, gdyż znalazłam drachmę, którą zgubiłam” (Łk 15,9). Jezus wyjaśnił sens tej historii: „Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta” (w. 10). Masz ogromną wartość dla Boga. Znacznie większą niż wynosi dzienna dniówka. Bez ceny. Jezus zapłacił za ciebie swoim życiem. On cię szuka gorliwie, nie ustaje. Czy dajesz Mu się znaleźć?
Nie ma lepszego miejsca niż to w Jego ramionach, w Jego pewnych, mocnych, leczących rękach. On potrafi nadać ci wartość, która inaczej leży bezużyteczna gdzieś w zakurzonych zakamarkach. Wie, co może zrobić z tak cennym skarbem, jak zainwestować, by przyniósł wspaniały owoc. I wiesz, co jest najlepsze? Kiedy dajesz Mu się znaleźć, przynosząc cały swój grzech pod Jego krzyż, i przyjmujesz z Jego rąk przebaczenie, całe niebo świętuje! Wyobrażasz to sobie?
Dajesz niebu okazję do świętowania z twojego powodu? Jeśli nie, zrób to dzisiaj. A od tego momentu będziesz mieć obok siebie wielu świadków, wiele aniołów, samego Boga po swojej stronie.
Życzę ci pięknego dnia pod osłoną Najwyższego!

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej