Bóg patrzy na serce!
Zazdrościsz czasem osobom, które są duszą towarzystwa? Które stały się popularne, dobrze wyglądają, których wygląd i ubiór rzucają się w oczy, przez co wydają się bardziej akceptowane i szczęśliwe? Może twoja praca, czy służba przebiega gdzieś w cieniu innych, jest mniej widoczna? Jeśli tak, mam dla ciebie dzisiaj wspaniałą historię o tym, jak Bóg patrzy i co widzi. Jak nawet z najmniej znaczącego miejsca potrafi wyprowadzić tego, kto sercem jest blisko Niego, i go uhonorować.
Prorok Samuel, który miał namaścić na króla jednego z ośmiu synów Isajego, stanął przed dużym wyzwaniem. Pierwszy z nich zaimponował mu wyglądem i wzrostem. Jednak Bóg powiedział: „Nie patrz na jego wygląd i na wysoki wzrost; nie uważam go za godnego. Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce” (1 Sm 16,7). Kiedy już siedmiu synów stanęło przed Samuelem, a Bóg o każdym powiedział: „To nie ten”, prorok, myśląc, że to już wszyscy, poczuł się zdezorientowany. W końcu zapytał: „Czy to już wszyscy synowie?”. „Pozostał jeszcze najmłodszy, lecz on pasie owce” – usłyszał (1 Sm 16,11).
Może w oczach świata, niewiele znaczysz, może nie wyróżniasz się wyglądem, nie masz wielkich osiągnięć, ale Bóg patrzy na twoje serce i cię widzi. Wie, czym cię obdarował i patrzy, jak wykorzystujesz te dary. Widzi twoją cierpliwość, życzliwość, wierność i wytrwałość. Widzi twoją troskę o innych, stałość w przyjaźni, w modlitwie, twoje głębokie pragnienie, by Mu się podobać. Widzi, jaką perełką jesteś. Ludzie potrafią przeoczyć taką osobę, nawet sam Samuel się pomylił. Ale nie Bóg. On cię nie przeoczy. On cię wybrał dla siebie i obdarował. Namaścił do swojej służby. Uhonorował. Podobnie jak Dawida, którego widział przy pasaniu owiec i którego namaścił na króla. W swoim czasie użyje cię do realizacji tego, do czego dał ci powołanie. Teraz cię kształtuje, przygotowuje do zadania, które ma dla ciebie, podobnie jak czynił to z Dawidem podczas jego pasterskich obowiązków.
Wytrwaj, dbaj o wierność, a doświadczysz Bożego wyniesienia.
„Ojcze, Ty widzisz moje serce. Wiem, że przed Tobą nic się nie ukryje. Oczyść je, spraw, by biło zgodnie z Twoim rytmem. Chcę się Tobie we wszystkim podobać, także dzisiaj. Pomóż mi w tym, w imieniu Jezusa, amen”.
O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej