Czy twoja rana ciągle krwawi?

Czy twoja rana ciągle krwawi?

Czy twoja przeszłość ciągle ma na ciebie wpływ i cię blokuje?  

Są takie wersety, które łatwiej się czyta, niż praktykuje. W Liście do Filipian  czytamy: „Bracia, nie uważam się za kogoś, kto już uchwycił. Czynię jedno: zapominam o tym, co za mną, i uparcie sięgam po to, co przede mną; zdążam do celu, do nagrody, która łączy się z pochodzącym z góry Bożym powołaniem w Chrystusie Jezusie” (Flp 3,13-14).  

Moglibyśmy to podsumować następująco: Decyduję się dzisiaj zapomnieć o tym, co za mną, i sięgnąć po to, co przede mną! Decyduję się zapomnieć o przeszłości i więcej jej nie wspominać. To, co się wydarzyło, jest za mną. A teraz mogę iść do przodu”.

Niestety, nie wystarczy, że wypowiemy te słowa, by tego doświadczyć, choć to dobry początek. 

Jeśli na przykład zatniesz się nożem podczas przygotowywania posiłku, na pewno szybko dezynfekujesz ranę i nakładasz opatrunek. Od razu wygląda to lepiej, krew już nie tryska i powoli zaczyna się proces zdrowienia. Potrzeba jednak czasu, by rana całkowicie się wygoiła. Myślę, że nie otwierasz jej co chwilę, nie dotykasz. Dajesz czas, by spokojnie się zabliźniła. A jednak czasami na to właśnie nie pozwalamy w przypadku naszej przeszłości. Dotykamy jej, otwieramy ją na nowo. Bardzo trudno jest przestać mówić o czymś, co głęboko nas dotknęło. Eks, który cię zranił. Współpracownik, który podstępem dostał awans. Kryzys finansowy. Członek kościoła, który zdecydowanie nie zachował się jak brat w Chrystusie… To już się stało i skończyło, a tobie wydaje się, że masz to poukładane i możesz iść dalej. Jednak na najmniejsze wspomnienie tego, co się wydarzyło, na nowo zaczynasz wszystko przeżywać. Proces uzdrowienia się rozpoczął, ale jeszcze nie został dokończony.

Jeśli jesteś w takim miejscu, zapraszam cię: oddaj to Bogu z wiarą, że On już to zabrał i poniósł zamiast ciebie. On chce uwolnić cię od przeszłości!

„Duchu Święty, pomóż mi przestać rozpamiętywać przeszłość. To kuszące i zbyt często ulegam tej pokusie. Wiem, że kiedy rozpamiętuję to, co było, nie mogę efektywnie iść dalej. Proszę, ulecz zranienia z mojej przeszłości. Chcę żyć życiem, które zaplanowałeś dla mnie. Życiem tu i teraz, z oczekiwaniem na możliwości, jakie przygotowałeś. W imieniu Jezusa, amen!”.

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, E-trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej

Polecamy także: