Dzieci cię obserwują (1)

Pisarka Susan Alexander Yates podaje cenne, biblijne rady dotyczące wpływu na nasze dzieci.

(1) Miej kontakt z niechrześcijanami. Jeśli chcesz, aby dzieci wzrastały w wierze, stwarzaj im okazje do kontaktu z ludźmi, którzy potrzebują wiary. Bóg powołał nas, abyśmy byli „solą i światłem” (zob. Mt 5,13-16), a nie stanie się to, jeśli cały swój wolny czas będziecie spędzać ze współwyznawcami. Co więcej, dzieci chętniej wychodzą do innych, gdy widzą coś takiego w domu. Zaprzyjaźnij się z kimś, kto nie jest wierzący, na przykład z sąsiadem, współpracownikiem, nauczycielem, trenerem lub fryzjerem. Takie wyjście do innych może wydawać ci się przerażające, ale jeśli zaryzykujesz, Bóg będzie działał przez ciebie w ekscytujący sposób.

(2) Pielęgnuj wdzięczność. Nikt nie lubi marudzących dzieciaków, Bóg też nie. A kiedy przychodzimy do Niego z wdzięcznością i podziwem, raduje to Jego serce. „Dzieci… uczą się… od swoich rodziców” (Ef 5,1 Message), one świetnie wychwytują twoje nastawienie. Twój nastrój tworzy atmosferę w domu, więc jeśli narzekasz, prawdopodobnie twoje dzieci również będą. Kiedy skupiasz się na negatywach, dziecko uczy się koncentrować na tym, czego mu brakuje.

(3) Znajdź czas dla współmałżonka. Jesteśmy zajęci dziećmi, pracą, służbą w kościele i myślimy, że dla naszego współmałżonka znajdziemy czas, kiedy wszystko się uspokoi. Problem w tym, że się nie uspokaja. Nie pozwól, aby chwasty tak zwanych ważnych rzeczy zadusiły twój związek. Pielęgnuj go, szukaj sposobów, aby zbliżyć się do siebie nawzajem. Zacznij od cotygodniowej randki. Twoje dzieci znajdują poczucie bezpieczeństwa w tym, że je kochacie, a umacnia się ono, kiedy widzą waszą miłość! W Biblii czytamy: „Ojciec prawego jest bardzo zadowolony: dał życie mądremu, więc się nim cieszy” (Prz 23,24).

Wychowujesz następne pokolenie, które musi wiedzieć, że szczęśliwe małżeństwo wymaga czasu i wysiłku.