Głupota nie boli?

Wiedza i mądrość to nie to samo, a nawet często nie idą one w parze. Czy wiesz, jaka jest różnica? Człowiek uczony wie, że pomidor to owoc. Mądry zaś nigdy nie doda go do sałatki owocowej.

Dietrich Bonhoeffer, niemiecki przywódca chrześcijański, który przyłączył się do ruchu oporu przeciwko nazizmowi, napisał w więzieniu: „Głupota jest bardziej niebezpiecznym wrogiem dobra niż przewrotność… Są ludzie nadzwyczaj bystrzy intelektualnie, będący głupcami, i ludzie intelektualnie ociężali, którzy są wszystkim innym, ale nie głupcami…”. Tak, głupota jest niebezpieczna, bo sankcjonuje nawet najbardziej niebezpieczne twierdzenia, pomysły i teorie spiskowe. 

Salomon mówi wprost: „Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością” (Prz 1,7).  I wzywa: „Porzućcie głupotę, abyście żyli, i chodźcie drogą roztropności” (Prz 9,6).  
Jak ktoś powiedział: „Urodzić się głupcem to nie wstyd. Wstyd tylko głupcem umrzeć”. Niestety na wstydzie się nie kończy. Głupota ma znacznie szerszy zasięg rażenia. 

W jakim jesteś miejscu? Dążenie do mądrości to proces trwający całe życie. Czy jesteś już na drodze prowadzącej w jej kierunku? Wiesz, kogo Biblia nazywa głupim człowiekiem? Tego, który mówi sobie: „nie ma Boga” (Ps 53,2).  W rezultacie pogrąża się w zamęcie i ciemności. (zob. Rz 1,21).  
Sam Jezus do uczniów powiedział te trudne słowa: „Ależ wielkimi głupcami jesteście, a wasze serca są bardzo oporne! Dlaczego nie polegacie na tym, co zapowiadali prorocy?” (Łk 24,25).  Naszym wyzwaniem w tym życiu jest szukanie Bożej mądrości w każdej sytuacji. A zaczyna się od przyznania: „wiem, że nic nie wiem”, „wiem, że zbłądziłem”! 

„Panie, wyznaję, że tak często głupio postępuję, że nie oddaję Tobie całej chwały, czci i uwielbienia. Że nie zawsze uznaję Ciebie jako Tego, który jest wszechmocny i wszechwiedzący. Chcę Cię słuchać. Potrzebuję otwierać moje głupie serce na Twoją przemianę i na łaskę, dzięki której mogę do Ciebie wołać. W imieniu Jezusa, amen”.