Jesteś częścią czegoś większego!

Stajemy się coraz większymi indywidualistami, skupionymi na sobie i swoich potrzebach.
Jeszcze nie tak dawno stawiało się na rodzinę i pielęgnowanie więzi rodzinnych. Dzieci wychowywały się w szerokim gronie krewnych. Może pamiętasz, jak dziadkowie, nawet rodzice, budowali wielopokoleniowe domy, które teraz często stoją puste. Obecny przekaz medialny promuje wręcz coś przeciwnego. Widzimy coraz mniej poczucia przynależenia, a coraz więcej samotności, która jest przyczyną wielu kryzysów psychicznych. Pod względem samobójstw zajmujemy 3 miejsce w Europie. A większość z nich w proporcji 5:1 popełniają mężczyźni. 

Mamy w sobie ogromną potrzebę przynależenia, bycia częścią grupy, w której możemy doświadczać miłości, akceptacji, która buduje nasze bezpieczeństwo, motywuje do realizowania wspólnych celów. Ciągłość i świadomość korzeni sprawiają, że czujesz się częścią czegoś większego. Widzisz, że jesteś przedłużeniem tego, co budowali twoi przodkowie, a do czego ty możesz dołożyć swoją cegiełkę.  

Bóg dobrze zna tę potrzebę. W Słowie Bożym czytamy: „Nie jesteście już Bogu obcy (…) bo wraz ze wszystkimi chrześcijanami jesteście członkami rodziny Bożej, obywatelami Bożego kraju i domownikami Boga. Stoimy bowiem na fundamencie apostołów i proroków, a kamieniem węgielnym całej budowli jest sam Jezus Chrystus” (Ef 2,19-20).  

Jesteś częścią czegoś znacznie większego. Czegoś, co Bóg zaplanował od początku i wciąż realizuje. I w tym wielkim planie jest miejsce na twój udział. Bo chodzi o to, by ostatecznie doprowadzić cię do domu – od dawna dla ciebie przygotowanego. A sam Pan Jezus jest gwarantem tej obietnicy. 
Dlatego dzisiaj, spójrz na wszystko z tej większej perspektywy, spójrz na cel i odetchnij głęboko. Ciesz się bliskimi, doceniaj małe, piękne chwile i jeśli jeszcze tego nie robisz, pytaj Boga, jakie jest twoje miejsce w Jego planie.

„Ojcze, dziękuję, że mogę być w Twoim planie, być częścią Twojego dzieła. Pomóż mi moim życiem wnosić to, co dobre i co jest błogosławieństwem dla innych”.