Kto jest kapitanem na twojej łodzi?

Kto jest kapitanem na twojej łodzi?

Pływając jachtem po Mazurach, byłam bardzo wdzięczna, że na łodzi zawsze znajdował się kapitan, który na przykład podczas białego szkwału wiedział, co robić. Chciałabym, byśmy przez kilka kolejnych dni przyjrzeli się pewnej historii właśnie o burzy na morzu. Modlę się, by te rozważania wniosły w twoje życie, wiele pokoju, wynikającego z coraz lepszego rozpoznania, kim jest Ten, w którego wierzysz.

W Ewangelii Marka czytamy o wielkim sztormie, który zaskoczył uczniów na środku morza. Wypłynęli oni na prośbę Nauczyciela. Czy Jezus o tym sztormie nie wiedział? Dlaczego chciał, by wypłynęli w ten rejs?

Uczniowie jednak nie dyskutowali, ale jak czytamy: „Zostawili więc tłumy i zabrali Go do łodzi, tak jak stał” (Mk 4,36).  Podoba mi się ten zwrot „tak jak stał”. No i, jak się okazało, dobrze, że Go zabrali! Choć do samego końca pewnie mieli wrażenie, że nie jest pomocny. Dlaczego? Bo kiedy już było dramatycznie, kiedy fale zalewały łódź i przerażeni uczniowie nie nadążali z wylewaniem wody, Jezus spał. Czy to nie powinno im dać do myślenia?

Choć to był sam początek chodzenia uczniów z Jezusem, przerobili już z Nim kilka lekcji i oglądali cuda uzdrowienia. A jednak nadal niewiele rozumieli. Czy nie tak jest często z nami? Choć czasem minęło już wiele lat od nawrócenia, nadal nasze poznanie Jezusa pozostaje bardzo ograniczone… Ta wyprawa miała poszerzyć uczniom ich perspektywę na to, kim tak naprawdę jest Ten, za którym poszli. Otworzyć oczy na Jego wszechmoc, wzmocnić ich wiarę. Kto był kapitanem na tej łodzi? Myślę, że Piotr. Pomimo jednak całej swojej wiedzy i doświadczenia nie dał rady. Sytuacja go przerosła.

Przechodzisz przez jakąś burzę obecnie? Może również i ciebie ta sytuacja przerasta? Próbujesz, dajesz z siebie wszystko, ale teraz czujesz już bezsilność? Jezusa to nie przerasta. Nie! On jako Bóg czuwa i kontroluje to, co się dzieje. Nawet jeśli wydaje ci się, że śpi. Że nie wie, że zapomniał o tobie. Nie zostawił cię samego. Zaufaj Mu! Właśnie teraz, właśnie w tym trudnym momencie! Jak sytuacja uczniów potoczyła się dalej? O tym już jutro. 

Życzę ci dnia pełnego pokoju! Jezus jest w łodzi, uczyń Go kapitanem!

Apostoł Paweł modlił się o wierzących w Efezie: „Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia ku poznaniu Jego i oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał (…) i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły Jego” (Ef 1, 17-19). 

O autorze

Bogusława Król, od wielu lat wraz z mężem zaangażowana w rozwój mediów chrześcijańskich w Polsce. Współorganizatorka projektów internetowych Platformy „Szukając Boga”, trenerka, koordynatorka kursu „Odkrywanie Chrześcijaństwa”. Inicjatorka „Śniadań dla kobiet” w Wiśle.
 
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej