Nie pozwól, aby kontrolowały cię emocje
„Najczujniej ze wszystkiego strzeż swojego serca”.
Przypowieści 4,23W codzienności możemy żyć według niezmiennych zasad Słowa Bożego lub według chwiejnych emocji. Gdy postępujemy według Słowa Bożego, mamy stabilność. Gdy żyjemy, jak dyktują nam emocje, nasze życie to ciągła huśtawka: raz jesteśmy na górze, raz na dole. Bóg chce dać ci emocjonalną dojrzałość, ale musisz z Nim współpracować. Wymaga to twojej codziennej decyzji, aby wybierać Jego drogę, nie własną. Gdy to stanie się nawykiem, odkryjesz, że życie daje ci więcej radości.
Nie pozwalasz przecież każdemu, kto zapuka do twoich drzwi, ze sobą zamieszkać. To dlaczego miałbyś pozwolić wszystkim emocjom, które się pojawiają, dyktować kierunek dnia i determinować decyzje? „Najczujniej ze wszystkiego strzeż swojego serca, bo z niego tryska źródło życia!” (Prz 4,23). Twoje myśli tworzą emocje, nie odwrotnie! Właśnie dlatego Paweł napisał: „zniewalamy każdą myśl do posłuszeństwa Chrystusowi” (2Kor 10,5). Innymi słowy, jeśli jakaś myśl nie jest zgodna ze Słowem Bożym, nie dawaj jej głosu w swoim życiu. „Nasze postępowanie opiera się na wierze, a nie na tym, co widzialne” (2Kor 5,7). To może cię zaskoczy, ale jako chrześcijanin nie zawsze będziesz czuł Bożą obecność.
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus objawił się swoim dwóm uczniom w drodze do Emaus, ale oni Go nie rozpoznali. Dlaczego? Ponieważ tak bardzo byli zajęci swoimi emocjami! Jak Jezus wyciągnął ich z negatywnych myśli? „Zaczął tłumaczyć im wszystkie Pisma odnoszące się do Niego” (Łk 24,27).
Ujmując to jednym zdaniem: bądź prowadzony tylko przez Słowo Boże.