Nie przestawaj iść naprzód

Nauczycielka szkoły niedzielnej opowiadała historię o tym, jak Jonasz nie posłuchał Boga i został połknięty przez wielką rybę. Przez trzy dni wołał z głębin oceanu, aż po tym czasie Bóg nakazał rybie wypluć go na brzeg. Na zakończenie lekcji nauczycielka zapytała klasę, czego się nauczyli. Na to zareagował jeden z chłopców: „To tylko dowodzi, że dobrego człowieka nie da się zatrzymać na dnie”. Nie toniesz dlatego, że wpadasz do wody, ale dlatego, że w niej zostajesz. Dawid powiedział: „Pan kieruje krokami męża, wspiera tego, którego droga Mu się podoba. Choćby się potknął, nie przewróci się, gdyż Pan podtrzyma go ręką swoją” (Ps 37,23-24). Kiedy twoje marzenia zostają przekreślone i plany pokrzyżowane, pozostań skupiony i „biegnij wytrwale w wyznaczonym ci wyścigu” (Hbr 12,1).

Winston Churchill powiedział: „Nos buldoga jest zadarty do tyłu, żeby mógł oddychać swobodnie, nie puszczając tego, co trzyma”. Kiedy się na czymś skupiasz, nadajesz temu siłę i pęd – dlatego szatan chce, żebyś koncentrował się na rzeczach, które nie mają znaczenia. Jezus patrzył dalej niż na krzyż. Skupił się na tym, co czekało Go po drugiej stronie. Biblia zachęca nas, abyśmy: „Patrzyli na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary”. Pamiętaj, Bóg nie wypłaca tygodniówki – On płaci na końcu. Zostaniesz nagrodzony na podstawie tego, jak zakończysz, nie jak zaczynasz. Apostoł Paweł pisał: „Nasze kłopoty i utrapienia (…) nie będą trwa długo. Jednakże (…) przyniosą nam niewyczerpane błogosławieństwo Boże na całą wieczność” (2 Kor 4,17).

Dlatego nie trać celu z oczu – i idź dalej!