Radzenie sobie ze stresującymi osobami


„Jeśli można, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie”.
List do Rzymian 12,18Czasami po prostu nie da się żyć w zgodzie z niektórymi ludźmi. Apostoł Paweł, dostrzegając tę trudną rzeczywistość, powiedział: „Rób wszystko, co możesz, by próbować żyć w pokoju z innymi”. Poza przymierzem małżeńskim i odpowiedzialnością za dzieci mądrze zrobisz, jeśli z modlitwą przyjrzysz się innym relacjom i ocenisz, ile czasu warto w nie inwestować. Na przykład: jeśli masz bliskiego krewnego, który ciągle się kłóci albo narzeka, nie musisz regularnie z nim przebywać. Wspólne święta mogą w zupełności wystarczyć! Dotyczy to również znajomych. Dla osób, które plotkują, krytykują innych, rywalizują z tobą albo złośliwie komentują, nie powinieneś być zbyt często dostępny – chyba że Bóg rzeczywiście położy ci kogoś na sercu, byś z nimi porozmawiał i podzielił się Bożym Słowem. Nie jesteś zobowiązany do spędzania czasu z ludźmi niszczącymi twój pokój.Salomon powiedział: „Nie przestawaj z człowiekiem porywczym” (Prz 22,24), a Paweł ostrzegał: „Strzeżcie się tych, którzy wywołują podziały (…) Unikajcie ich” (Rz 16,17). Kiedy znajdziesz się w towarzystwie osoby, która cię stresuje, zadaj sobie kilka pytań:
- Czy to doświadczenie nauczy mnie cierpliwości, jeśli wytrwam zamiast odejść?
- Dlaczego ta osoba tak mnie stresuje? Czy widzę w niej własne zachowanie?
- Dlaczego nadal utrzymuję z nią kontakt?
Modlitwa: „Ojcze, proszę, pomóż mi rozpoznawać, kiedy i jak mam przebywać z osobami wywołującymi stres, aby Twoja miłość zawsze mogła przeze mnie świecić”.