Nie załamuj się, tylko się podnieś (2)


„Bo choć sprawiedliwy siedem razy upadnie, jednak znowu się podniesie”.
Księga Przysłów 24,16Oto dwie kolejne pomocne wskazówki w odzyskaniu równowagi.
(1) Zamiast narzekać na to, czego nie możesz zmienić, zmień to, co możesz. Jeśli nie możesz zmienić swojej sytuacji, zmień swoje nastawienie do niej. Jak możesz to zrobić? Przeprogramowując swój umysł Słowem Bożym. W Biblii czytamy: „Każde dziecko Boże, korzystając z pomocy Chrystusa, jest w stanie – zwalczając grzech i złe pragnienia – okazać Ojcu posłuszeństwo. Ale któż potrafiłby walczyć i zwyciężać, gdyby nie wierzył, że naprawdę Jezus jest synem Boga?” (1J 5,4-5).
(2) Zamiast narzekać na swój ból, rozwijaj się dzięki niemu. Kiedy fotografka Linda Joy Montgomery u szczytu swojej kariery dowiedziała się, że traci wzrok, usłyszała wewnętrzny głos: „To nie koniec; to początek”. Zaczęła pisać wiersze, odkryła swoje powołanie jako mówczyni motywacyjna i stworzyła Instytut True Vision, gdzie dzieci uczyły się, jak korzystać ze swoich wewnętrznych zasobów.
Znalezienie sensu w cierpieniu nie jest nowym
pomysłem. Osoby, które przeżyły choroby zagrażające życiu,
klęski żywiołowe i Holokaust, a także rodzice przewlekle chorych
dzieci nieustannie udowadniają, jak pokonując trudności, znajdują
przysłowiowe światełko w tunelu i odkrywają siebie na nowo.
Stawianie czoła wyzwaniom pomaga rozwinąć optymistyczną postawę:
„Już to przeszedłem, zrobiłem to i przeżyję”. Gwiazda
koszykówki Michael Jordan powiedział: „W mojej karierze
spudłowałem ponad 9000 rzutów…, przegrałem ponad 300 meczów…,
26 razy zaufano mi, że oddam zwycięski rzut, ale nie trafiłem.
W
swoim życiu wielokrotnie poniosłem porażkę. I dlatego odnoszę
sukces”. Ty też możesz.
