Nigdy nie jesteś sam

Pamiętasz jeszcze swoje marzenia o rodzinie? A później radość, kiedy urodziło ci się dziecko? Plany snute podczas wpatrywania się w jego śpiącą buźkę? Jak to razem będziecie odkrywali świat? Ile radości ci to dawało? A jednak po kilku latach, kiedy obowiązków narosło, coraz mniej czasu znajdujesz dla tych, których kochasz najbardziej. I nawet jak jesteś obecny ciałem, to duchem zupełnie gdzie indziej.

Prawdziwa obecność oznacza, że chcesz poznać dziecko. To, co czuje, co przeżywa, z czym sobie nie radzi, co je cieszy, a co smuci. Chcesz uczestniczyć w tym, co go dotyczy. Dzięki temu ono uczy się też, co to znaczy kogoś kochać.

Jak reagujesz, gdy dziecko prosi: „Chodź, pobaw się ze mną”? Myślisz: „Nie mam ochoty. Nie lubię grać w gry. Mam naprawdę ważne rzeczy do zrobienia, zostawcie mnie w spokoju…?”. Kiedy niedawno nasza wnuczka zaprosiła nas na Dzień Babci i Dziadka, do którego bardzo poważnie się przygotowywała, wiedzieliśmy, że musimy tam być pomimo mnóstwa innych pilnych zajęć.

Czy wiesz, że twoja obecność ma ogromne znaczenie? Psychiatra D.J. Siegiel mówi o czterech filarach, które aktywna obecność rodziców buduje w życiu dziecka – zaspokaja poczucie bezpieczeństwa, bycia dostrzeżonym, daje ukojenie i wzmacnia wiarę w swoje umiejętności. Kiedy trzymasz dziecko za rękę, ono wie, że je obronisz, przeprowadzisz, że nie musi się niczego bać. Twojej obecności nie da się zastąpić niczym innym – prezentami, drogimi wczasami itp.

Jeśli jesteś Bożym dzieckiem, nie będziesz nigdy sam, niezależnie przez co przechodzisz – chorobę, trudności finansowe, samotność, rozbite marzenia… Twój Ojciec w niebie zapewnia cię: „Jestem stale przy tobie. Nie porzucę cię ani nie opuszczę. Rozmawiaj ze mną, opowiedz mi o swoich radościach i smutkach. Masz moją pełną uwagę w każdej chwili: w tramwaju, w kolejce, w samochodzie, w pracy, na spotkaniu. Wysłucham cię do końca i zajmę się twoją sprawą. Ukoję twoje lęki, nie musisz się bać. Wiem, przez co przechodzisz, z czym musisz się zmagać tu na ziemi, bo sam przez to przeszedłem. Rozumiem cię, współczuję ci i jestem przy tobie, nie zapominaj o tym. Nie będę cię oceniał, krytykował ani potępiał. Uchwyć moją rękę, a razem przez to przejdziemy. Szukaj zawsze mojej obecności, w niej rozkwitniesz, nabierzesz nowych sił, odpoczniesz w pełnym poczuciu bezpieczeństwa. Spędź ze mną teraz trochę czasu, nigdzie się nie wybieram. Twój Ojciec”.

Zobacz: Prz 14,26; Iz 49,15; 5 Mż 31,8; Iz 41,10; Iz 50,4; Ps 42,1-2; Jr 33,3; Hbr 4,14-15; Ps 16,11.                 

„Zbliżajmy się zatem odważnie i ufnie do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę zapewniającą pomoc w stosownej porze” (Hbr 4,16).  

„O, jak szczęśliwy jest człowiek, który swą siłę ma w Tobie, a w sercu pragnienie, by wciąż być bliżej Ciebie (…) Lepszy jest dzień w Twych przedsionkach niż gdzie indziej tysiące” (Ps 84,6). Odpowiedz na Boże zaproszenie, a Twój dzień będzie inny.

Posłuchaj: Song For His Presence (Official Live Video) - Hillsong Young & Free