Ustaw się, stój i patrz!

Jak się dzisiaj czujesz? Bez sił, chęci do czegokolwiek? Życie cię dobiło, zaatakowały czyjeś słowa, niesprawiedliwe oskarżenia? Nie wiesz, jak się bronić? Wróg jest znacznie silniejszy?
Chciałabym dodać ci dzisiaj odwagi i zachęty, by nie ustawać, nie poddawać się. Nawet jeśli jesteś pod ścianą i masz dość, pragniesz po prostu położyć się, zasnąć i nie obudzić – nie rób tego! Bóg dobrze wie, jak cię skonstruował. Zna twoją słabość i niemoc w radzeniu sobie z tym, co życie niesie. Nigdy nie obiecał ci, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie i że jakoś się z tym uporasz. On nie jest jak człowiek, który dla doraźnych korzyści potrafi zakłamywać rzeczywistość. Który z obawy, że na przykład straci wyborców, nie mówi prawdy o tym, że będzie ciężko, że trzeba przygotować się na wyrzeczenia.

Bóg zapowiedział, że na tej ziemi doświadczymy wielu trudności i problemów, że dotkną nas cierpienie i ból zdrady, niesprawiedliwości, odrzucenia. Ale w tym wszystkim obiecał być z nami! Obiecał być z tobą. Wielki, potężny Bóg nie zostawił cię! Nie powiedział: radź sobie, lepiej czy gorzej. On chce być obok ciebie, iść przed tobą we wszystkich twoich walkach i zmaganiach. Kiedy lud izraelski wołał do swojego Boga: „Boże nasz! Czy nie pospieszysz z rozstrzygnięciem? Brak nam bowiem sił, by sprostać tej potężnej armii… Nie wiemy, co zrobić, dlatego nasze oczy kierujemy ku Tobie…”, Bóg odpowiedział na to wołanie: „Nie waszą rzeczą będzie przeciwko nim walczyć. Ustawcie się tam i stójcie, a zobaczycie, jak Pan pośpieszy wam na ratunek (…) Nie bójcie się i nie drżyjcie! Jutro wyjdźcie im naprzeciw, a Pan będzie z wami!” (2 Krn 20,12.17).    

Tak, nie poddawaj się i nie ulegaj emocjom, które cię zwodzą. Podnieś się kolejny raz. Pan jest z tobą i On już przygotował zwycięstwo dla ciebie. Bóg walczy w twoim imieniu!

„Wszechmocny Boże, chcę wiernie trzymać się Ciebie, kiedy Ty walczysz za mnie. Pomóż mi każdego dnia patrzeć w Twoją stronę z pełną determinacją i wytrwałością. Chcę oglądać Twoje zwycięstwo. W imieniu Jezusa, amen”.