Ocknij się!

Dzień dobry! Tak, to będzie dobry dzień!

Może właśnie udało ci się wyrwać ze złego snu, w którym mimo wysiłku ucieczka wydawała się beznadziejna? Po przebudzeniu spłynęła ulga, że to był tylko zły sen? Czujesz teraz wdzięczność?

Nowy dzień, oznacza, że Bóg daje ci nową okazję, nową szansę na przeżycie pięknych chwil w Jego obecności. To nie oznacza, że nie będą nachodziły cię złe myśli, że nie pojawią się strach i niepokój, kiedy stracisz kontrolę nad sytuację, poczujesz bezsilność. Kiedy diabeł zacznie ci wmawiać kłamstwa, którymi zaczną nasiąkać twoje myśli. I wtedy, dobrze jest się ocknąć i poczuć ulgę, że twoja rzeczywistość wygląda inaczej. Że w Bożym królestwie to nie ty musisz mieć wszystko pod kontrolą, ale to On panuje. „Obudź się, który śpisz, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus” (Ef 5,14).  

Jest Bóg, a twoje życie i każdy dzień są w Jego rękach. Znajdujesz się pod Jego czujnym okiem, opieką i troską. Możesz odpocząć i z ulgą przyjąć Jego panowanie. „Nie ma takiego, kto by powstrzymał Jego rękę i powiedział Mu: Co czynisz? (…) Wszystkie Jego dzieła są prawdą i Jego ścieżki są sprawiedliwe” (Dn 4,32-34).  

Czy masz świadomość tej rzeczywistości, w której Panem jest sam Jezus? Ten, który zmartwychwstał i który wyposaża swoich braci w tę samą moc zmartwychwstania, by nie musieli już drżeć przed niepewnością jutra, przed problemami, przed śmiercią. Ale chce pomóc ci wykorzystywać czas mądrze, owocnie, pożytecznie dla innych i dla swojej radości. Nie po to nas zbawił, byśmy teraz drżeli.

Podczas zabawy moja 4-letnia wnuczka zapytała swojego starszego kuzyna: „Chcesz być w naszej armii?”. Chcesz być w armii Jezusa? Pod Jego przywództwem nie przegrasz żadnej bitwy. A ostateczny wynik tej walki jest już przesądzony.
„Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam” (Rz 8,31).  

„Panie, dziękuję Ci za Twoje życie, za to, że obudziłeś mnie ze snu. Niech Twoje światło rozświetla mi dzisiaj drogę. Niech świeci przeze mnie, by inni mogli Ciebie zobaczyć i uwielbić”.