Przynoszenie duchowych owoców


„Stworzył Bóg człowieka na obraz swój… I rzekł do nich: «Rozradzajcie się»”.
Księga Rodzaju 1,27-28Pewien kaznodzieja napisał: „Kiedy Bóg stworzył człowieka, uczynił go «na swój obraz». Taki był pierwotny plan Boga i on się nie zmienił. Bóg chce nas uczynić podobnymi do siebie, dlatego pracuje nad naszym charakterem poprzez swoje Słowo, swego Ducha Świętego i okoliczności. «Charakter» w języku greckim, oznacza «sprawdzony i uznany za wiarygodnego». Przywodzi to na myśl dzieło kowala, które zostaje przepuszczone przez ogień, obrobione młotem…, ale przetrwało próbę”.
Zauważ, jakie były pierwsze słowa Boga do człowieka: „Rozradzajcie się”. A Jezus mówi, jak możemy być „owocni” w naszym życiu: „Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu” (J 15,5). Ale owoce – aby dojrzeć – potrzebują czasu. Jeśli będziesz próbował przyspieszyć proces, smak nie będzie już tak dobry. Próbowałeś kiedyś „gazowanych” pomidorów? Kupujesz je w sklepie spożywczym. Gdyby rolnicy zbierali dojrzałe pomidory, nie przetrwałyby one długiej drogi do sklepów. Zbiera się więc zielone pomidory i spryskuje je gazem etylenowym, dzięki któremu szybciej dojrzewają. Nie ma nic złego w tych pomidorach, ale jeśli kiedykolwiek próbowałeś pomidora dojrzewającego w słońcu, wiesz, że nie ma porównania. Podobnie potrzeba czasu, aby duchowe owoce wyrosły w twoim życiu.
Nie ma czegoś takiego jak przyspieszony kurs, którego ukończenie zapewnia ci duchową dojrzałość. Potrzebne jest wierne chodzenie z Bogiem przez całe życie, poleganie na Nim, uczenie się od Niego i kochanie Go całym sercem. Bóg chce wytworzyć owoc Ducha w twoim życiu, więc współpracuj z Nim.
